Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wycinają prastary las, a ekologów nazywają „lewicowymi ekstremistami”. Europo - ratuj!

Kiedy w Polsce wycinano drzewa zaatakowane przez kornika drukarza wśród europejskich elit, inspirowanych przez totalną opozycje podniósł się straszliwy rwetes. Sprawa oparła się o Trybunał Sprawiedliwości UE, który zakazał wycinki, mimo, że była ona prowadzona w trosce o zminimalizowanie strat wywołanych przez szkodnika. Tymczasem niemiecki koncern energetyczny RWE Power chce wyciąć pod kopalnię odkrywkową ponad sto z pozostałych jeszcze 200 ha prastarego lasu, liczącego 12 tys. lat. Co ciekawe - Szef MSW Nadrenii Północnej nazwał ekologów koczujących w domkach na drzewach - lewicowymi ekstremistami, którzy chcą zlikwidować państwo. Wyobraźmy sobie reakcję europejskich instytucji, gdyby sprawa dotyczyła Polski...

twitter.com/screenshot/@IreneBanosR

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wyrok w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Kary nie będzie

Spór o wycinkę lasu Hambach wszedł w decydującą fazę. Prastary starodrzew, położony jest między Kolonią a Akwizgranem. Koncern energetyczny RWE Power chce wyciąć pod kopalnię odkrywkową ponad sto z pozostałych jeszcze 200 hektarów prastarego lasu. W środę rano do okupowanego przez aktywistów lasu wkroczyły liczne jednostki policji. "Działacze, którzy już od sześciu lat angażują się w obronę Hambach, koczując w domkach na drzewach, sprzeciwiają się kolejnym wycinkom liczącego 12 tys. lat lasu" - informuje dw.com.

Policja miała chronić ekipę RWE ścinającą pnie drzew i inne przeszkody z gruntu leśnego, apelowała także o „pokojowe zachowanie” oraz „stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy policji”.

Nie będziemy aresztować mieszkańców domków 

– poinformowano koczujących na drzewach amatorów dzikiej przyrody z policyjnych megafonów.

Rzecznik policji poinformowała, że nie było poważniejszych incydentów, za wyjątkiem starcia z dwiema osobami. Nie podano jednak szczegółów zajścia.

Koncern RWE Power zamierza wyciąć ponad 100 z 200 pozostałych hektarów lasu. Pomimo wszystkich wymaganych zezwoleń, koncern blokowany jest przez tzw. ekologów. Niemiecka policja zamierza zabezpieczyć materiały dowodowe w postaci przedmiotów używanych przez siedzących w chatkach aktywistów, które używano do atakowania policjantów oraz do budowy barykad.

Herbert Reul, minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii ostrzegł wcześniej, że w lesie policja ma do czynienia z „gotowymi użyć przemoc lewicowymi ekstremistami” nie tylko z Niemiec, lecz również z sąsiednich krajów.

Ci samozwańczy obrońcy środowiska wcale nie chcą ratować lasu, tylko zlikwidować państwo 

– ocenił minister i dodał, że RWE jest właścicielem terenu i ma prawo do wycinki.

Jeśli nadejdzie ten dzień, policja musi się postarać, by prawo to zostało przeforsowane 

– stwierdził szef MSW landu.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, dw.com

#las Hambach #RWE #policja #Niemcy

redakcja