Wojna z Azji przeniosła się do Europy. Wielka bitwa na lotnisku w... Hanowerze. WIDEO
Do poważnego starcia, które momentami przypominało regularną bitwę, doszło między Kurdami a Turkami w terminalu lotniska w Hanowerze w Niemczech. Łącznie w bijatyce udział wzięło ok. 180 osób. Bezpośrednią przyczyną są działania Turcji, która rozpoczęła niedawno operację militarną przeciwko syryjskim Kurdom.
Do wydarzeń na lotnisku w Hanowerze doszło w poniedziałek. Protestujący przeciwko zbrojnej interwencji Turcji Kurdowie weszli na teren terminalu lotniska i skierowali się do tej jego części, gdzie odprawiani byli pasażerowie tureckich linii lotniczych. Między manifestantami a Turkami rozpoczęła się bijatyka, w której łącznie udział wzięło około 180 osób. Interweniująca policja musiała użyć gazu łzawiącego.
Powodem demonstracji Kurdów jest operacja militarna Turcji wymierzona w siły kurdyjskie znajdujące się w Syrii. Zapowiadana była ona już w połowie stycznia. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył wówczas, że jego kraj "w najbliższych dniach przystąpi do zbrojnej ofensywy na kurdyjską enklawę Afrin w prowincji Aleppo na północy Syrii". Celem ofensywy - podkreślił Erdogan - jest "usunięcie elementów terrorystycznych" z południowej granicy jego kraju.
W minioną sobotę doszło do pierwszych ataków lotniczych na Afrin ze strony tureckiej. Wcześniej wojska tureckie dokonały ostrzału artyleryjskiego syryjskiej prowincji. W niedzielę rano premier Turcji, Binali Yildrim oświadczył, że "turecka armia weszła do Afrin".
CZYTAJ TEŻ: Turcja rozpoczęła operację przeciwko siłom kurdyjskim
Według danych podawanych z różnych źródeł w poniedziałek, podczas operacji zginęło już około 20 osób. Opinia międzynarodowa wyraziła zaniepokojenie działaniami Turcji w Afrin. Stany Zjednoczone podkreśliły jednak, że "uznają i w pełni rozumieją prawo Turcji do chronienia swoich obywateli przed elementami terrorystycznymi, które z Syrii mogą przeprowadzać ataki na tureckich obywateli i na tureckie terytorium". Duża część dyplomatów jest jednak zdania, że operacja "Gałązka oliwna" może przyczynić się do niepotrzebnej eskalacji i tak napiętych relacji na Bliskim Wschodzie.
Źródło: thesun.co,uk, PAP, niezalezna.pl
