Brytyjska minister spraw wewnętrznych Suella Braverman wezwała dziś do zakazu posiadania w Wielkiej Brytanii psów rasy American XL Bully. Nie bez powodu... Są one odpowiedzialne za większość przypadków śmiertelnego pogryzienia ludzi w tym kraju. Liczba ataków psów w ostatnich latach wyraźnie rośnie.
"To jest wstrząsające. American XL Bully jest wyraźnym i śmiertelnym zagrożeniem dla naszych społeczności, zwłaszcza dla dzieci. Nie może tak dalej być. Zleciłam pilną poradę w sprawie ich zakazania"-
Brytyjskie media wskazują, że w ostatnich kilku latach nastąpił wyraźny wzrost zarówno wszystkich ataków dokonywanych przez psy, jak i tych, które zakończyły się śmiercią. Według danych policyjnych, w 2022 roku w Anglii i Walii było 21,9 tys. ataków psów, które spowodowały obrażenia u ludzi, co jest 34-procentowym wzrostem w ciągu pięciu lat. Szacuje się, że w ciągu tego okresu liczba psów wzrosła tylko o 15 proc.
Dziennik "The Sun" podaje, że psy rasy American XL Bully były odpowiedzialne za dziewięć przypadków śmiertelnego pogryzienia ludzi w ciągu ostatnich dwóch lat, z czego w trzech przypadkach ofiarami były dzieci. To oznacza, że prawie trzy czwarte śmiertelnych ataków jest dokonywane obecnie przez tę jedną rasę, choć stanowią one znikomy odsetek wśród wszystkich psów.
American Bully to rasa wyhodowana w latach 80. XX wieku, a do jej stworzenia posłużył głównie amerykański pitbulterier. XL to większa wersja American Bully. Hodowla i posiadanie American XL Bully nie podlega w Wielkiej Brytanii żadnym restrykcjom, a jak zauważa "Daily Mail" posiadanie psa tej rasy stało się w ciągu ostatnich dwóch lat swego rodzaju symbolem statusu w niektórych środowiskach, m.in. wśród internetowych influencerów.
Wprowadzenie zakazu hodowli jakiejś rasy psa jest w gestii ministerstwa środowiska, żywności i spraw wiejskich. Obecnie zakazane w Wielkiej Brytanii są cztery rasy: amerykański pitbulterier, tosa, dog argentyński i fila brasileiro.