"Wiele czytałem o Holokauście w książkach, ale bycie tutaj i zobaczenie tego na własne oczy naprawdę uświadamia mi, jakie niewypowiedziane zło zostało popełnione i dlaczego powinniśmy się zobowiązać do tego, aby nigdy więcej się to nie wydarzyło”
- powiedział Vance po złożeniu wieńca, cytowany przez towarzyszących mu dziennikarzy.
"To ponury moment, smutny moment, ale to coś, czego nigdy nie zapomnę i jestem wdzięczny, że mogłem zobaczyć to na własne oczy" — dodał.
Podczas wizyty wraz ze swoją żoną Ushą, Vance spotkał się również z 97-letnim byłym więźniem obozu Abbą Naorem, który mieszka w Izraelu. Jak ujawnił wiceprezydent USA, ocalały z Holokaustu powiedział mu, że to, czego doświadczył w Dachau żyje w nim każdego dnia.
"Myślę, że ta niesamowita odporność to coś, o czym również nie powinniśmy zapominać, ponieważ doszło tu do wielkiej zbrodni, ale wielu ludzi zdołało przetrwać tę zbrodnię"
- oświadczył Vance.
Położony w Bawarii obóz w Dachau został założony przez hitlerowskie władze w 1933 r. jako obóz dla więźniów politycznych, lecz został później przekształcony w miejsce uwięzienia i prac przymusowych dla Żydów oraz obywateli państw podbitych przez Niemcy.