Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

W zawalonym w Niemczech hotelu nadal uwięzionych jest osiem osób. Jedna ofiara katastrofy nie żyje

W kraju związkowym Nadrenii-Palatynacie na zachodzie Niemiec we wtorek w nocy zawaliła się część hotelu. Tragiczny wypadek, w którym poszkodowanych zostało wiele osób, a jedna straciła życie, zdarzył się w miejscowości Kröv. Policja z Trewiru informuje, że w gruzach uwięzionych jest ciągle osiem osób. Wśród nich znajduje się dziecko.

JG

Jak donoszą władze, w hotelu zawaliło się jedno piętro. W momencie gdy doszło do katastrofy, w budynku przebywało 14 osób. Pięciu udało się uciec w bezpieczne miejsce przed katastrofą.

Reklama

Wśród (uwięzionych w hotelu) jest również małe dziecko. Ale w tej chwili śpi spokojnie i jesteśmy w kontakcie z (jego) rodzicami

– powiadomił rzecznik lokalnej policji w rozmowie z dziennikiem "Bild".

Ewakuacja mieszkańców katastrofy

Niemiecki dziennik "Bild" donosi, że na miejscu pracuje ok. 250 przedstawicieli różnych służb: policji, straży pożarnej czy zespołów medycznych, a także jednostek specjalnych, dysponujących specjalistycznym sprzętem.

Ze względu na charakter uszkodzeń (hotelu) jest to niezwykle wymagająca operacja, ponieważ do budynku mogą wejść, z zachowaniem najwyższej ostrożności, tylko służby ratunkowe

– przekazała policja.

Jak się okazało, konieczna była także ewakuacja dodatkowych 31 osób, które mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie uszkodzonego budynku. Ewakuowani odesłani zostali do specjalnie w tym celu powołanego centrum, udzielającego doraźnego wsparcia.

JG

Reklama