Funkcjonariusze sił specjalnych milicji OMON, a także ludzie w maskach i bez znaków rozpoznawczych masowo zatrzymywali we wtorek wieczorem uczestników pokojowego protestu w Mińsku. W tym czasie przez centrum Mińska nie niepokojeni przez nikogo defilowali zwolennicy władz. W internecie opublikowano krótkie nagrania ukazujące wyłapywanie ludności, a także nieuzasadnione użycie gazu łzawiącego.
Inzet van pepperspray tijdens aanhoudingen op Masherov Avenue.#Belarus pic.twitter.com/EX3jwGBHZe
— Hekel Kortzicht (@HekelKortzicht) September 8, 2020
Funkcjonariusze OMON-u i ludzie w zielonych kombinezonach i maskach rozpędzili uczestników marszu, którzy szli Prospektem Maszerowa. Z relacji świadków i nagrań wideo wynika, że brutalne zatrzymania odbywały się bez planu. „Chwytali wszystkich jak leci” – napisały Naviny.by. Zatrzymywano również kobiety, które próbowały zasłaniać mężczyzn. Wcześniej do zatrzymań, w tym kobiet, doszło na Rynku Komarowskim.
Na Komarowce i Prospekcie Maszerowa było co najmniej kilkaset osób. Jeszcze w kilku miejscach Mińska odbyły się mniej liczne akcje, których uczestnicy wyrażali poparcie dla „porwanej” we wtorek Maryi Kalesnikawej z opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
Nog wat opnames van de aanhoudingen op Masherov Avenue. Oproerpolitie (combi van ОМОНа, АМАПу,groene mannetjes, militia en ook met jacks BELARUS) gaan stevig in op de betoging en trekken sommige mannen eruit voor aanhouding.#Belarus pic.twitter.com/rsGGzAkES5
— Hekel Kortzicht (@HekelKortzicht) September 8, 2020
Rano została ona zatrzymana na białorusko-ukraińskiej granicy i obecnie nie jest znane miejsce jej pobytu. Według współpracowników ludzie z białoruskich służb próbowali zmusić Kalesnikawą do wyjazdu z kraju, jednak zniszczyła ona swój paszport, by do tego nie dopuścić.
W Mińsku odbyła się również demonstracja zwolenników władz. Bez najmniejszych problemów przeszli oni ulicami Mińska, tworząc rodzaj procesji. Człowiek na przedzie niósł krzyż, inni – czerwono-zielone flagi państwowe, flagi... Rosji i flagę w barwach wstążki św. Jerzego. W kolumnie był m.in. człowiek w stroju czerwonoarmisty. Marsz zakończył się odśpiewaniem hymnu państwowego na Placu Niepodległości.
Beelden van tussen betogers en oproerpolitie. De vrouwen doen het zo goed tegenover deze agressor. Dapper.#Belarus pic.twitter.com/c4RvEnYEke
— Hekel Kortzicht (@HekelKortzicht) September 8, 2020
Władze przekonują, że białoruskie protesty przeciwko fałszerstwom wyborczym, to „nielegalne akcje” i z dnia na dzień są one coraz brutalniej tłumione. Funkcjonariusze i zamaskowani ludzie bez znaków rozpoznawczych przychodzą również na mińskie podwórka, gdzie odbywają się lokalne spotkania zwolenników przemian. Straż pożarna jest angażowana do zrywania biało-czerwono-białych flag rozwieszanych pomiędzy domami lub na budynkach.
Trwają represje wobec przedstawicieli organizacji pozarządowych, aktywistów, studentów, medyków, robotników, biznesmenów i innych ludzi, którzy krytykują władze. Nasilają się ataki na media. Centrum praw człowieka Wiasna we wtorek znów wezwało do zaprzestania represji i uwolnienia więźniów politycznych, których liczba stale rośnie.
Toch flink wat aanhoudingen. Zichtbaar zijn het vooral mannen.#Belarus. pic.twitter.com/VpM75Y3Q8b
— Hekel Kortzicht (@HekelKortzicht) September 8, 2020