Będą mogli wybierać sobie toalety, rywalizować w sporcie według swojej "trans" płci, a nauczyciele będą musieli używać wobec nich wybranych rodzajników i końcówek wyrazów. Pomimo licznych uwag i skarg, władze okręgu szkolnego hrabstwa Loudoun w amerykańskim stanie Wirginia uchwaliły w środę nowe zasady dotyczące traktowania uczniów transseksualnych.
Nowa polityka, przegłosowana stosunkiem głosów 8-2, zobowiązuje nauczycieli w szkołach w hrabstwie do używania preferowanych przez uczniów zaimków (o ile je spamiętają), a także pozwala "transpłciowym i ekspansywnym płciowo" uczniom, by brali udział w zajęciach sportowych i innych zgodnie ze swoją tożsamością płciową. To samo dotyczy korzystania przez nich ze szkolnych udogodnień, w tym łazienek.
Decyzja władz okręgu szkolnego jest reakcją na stanową ustawę polecającą władzom rewizję swojej polityki wobec uczniów transpłciowych.
Podczas ponad 4-godzinnego posiedzenia rady okręgu przeciwko zmianom w polityce wypowiedziało się ponad 200 mieszkańców, w tym byli uczniowie i nauczyciele. Wcześniej nauczycielka wychowania fizycznego w jednej ze szkół wniosła pozew przeciwko władzom hrabstwa w tej sprawie.
Jeden z członków rady, który zagłosował przeciwko, powiedział telewizji Fox, że nowe zasady "nie rozwiązują problemów, które mają rozwiązać", a kontrowersje wokół sprawy odciągają uwagę od kwestii edukacji.
Hrabstwo Loudoun, obejmujące część przedmieść stolicy USA, Waszyngtonu, jest najbogatszym hrabstwem w kraju pod względem średnich dochodów mieszkańców. Lokalny system szkolny był też niedawno w centrum kontrowersji dotyczących nauczania tzw. krytycznej historii rasy (CRT), mówiącej o zakorzenieniu rasizmu w wielu amerykańskich instytucjach.
Protesty części rodziców przeciwko CRT w czerwcu zakończyły się starciami z policją i zatrzymaniem części demonstrantów. Władze okręgu twierdzą, że program nauczania nie obejmuje CRT, choć przyjęły "plan walki z systemowym rasizmem", zakładający szkolenia z kwestii rasowych dla nauczycieli.