Nominacja dla Brzezinskiego została wysłana do Senatu wraz z 12 innymi kandydaturami na stanowiska wymagające zgody Senatu.
Choć nominacja dla syna Zbigniewa Brzezińskiego nie budzi raczej w Waszyngtonie kontrowersji, formalne zatwierdzenie jego nowej roli może potrwać. To wynik ograniczonego czasu na debatę, późnego przesyłania kandydatur przez prezydenta, a także blokadę nominacji dyplomatycznych przez senatora Teda Cruza w proteście przeciwko podejściu administracji Bidena wobec Nord Stream 2. Co więcej, w tym tygodniu Senat udaje się na miesięczną wakacyjną przerwę w obradach.
Od początku rządów Bidena do Senatu skierowano już 92 takie nominacje, z czego jedynie osiem zostało zatwierdzonych. W tym gronie był tylko jeden ambasador - przedstawicielka USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, która posiada rangę członka gabinetu.