77-letni Bloomberg, który zalicza się do czołowych krytyków obecnego republikańskiego prezydenta Donalda Trumpa, poinformował o swojej decyzji na stronie internetowej należącej do niego grupy medialnej Bloomberg News.
Podkreśla się, że Bloomberg, sklasyfikowany przez magazyn „Forbes” na dziewiątym miejscu listy najbogatszych ludzi na świecie, mógłby przeznaczyć na kampanię wyborczą miliony dolarów.
Wcześniej wydał miliony wspierając Demokratów w walce o odzyskanie kontroli nad Izbą Reprezentantów podczas ostatnich wyborów do Kongresu. Przeznaczył też znaczne środki na kampanię zwolenników wprowadzenia kontroli handlu i posiadania broni palnej.
"Sądzę, że pokonałbym Donalda Trumpa w wyborach. Ale zdaję sobie sprawę z trudności zdobycia demokratycznej nominacji wobec tak znacznej liczby kandydatów"
- napisał Bloomberg.