- Nie może być tak, że przyjmujemy imigrantów, a potem nie wiemy, co z nimi zrobić i przerzucamy ich sobie nawzajem. To złe podejście. Obligatoryjne, narzucane kwoty imigrantów dla poszczególnych państw to ogromny błąd. To tylko nas skłóca, to nie jest żaden kompromis - powiedział włoski historyk, prof. Marco Patricelli.
- Polska pozostała wierna swojej strategicznej linii w sprawie nielegalnej imigracji, która okazała się słuszna - powiedział historyk.
- Musimy kontrolować imigrację. Nie można przyjmować ludzi, dla których nie mamy ani dachu nad głową, ani propozycji pracy. Pamiętam jak jeszcze przed kilkoma laty, przed pandemią Covid-19, imigranci kwaterowani byli w hotelach, na wielkich statkach wycieczkowych. Nie wiedzieliśmy, co z nimi zrobić. Jeśli chcesz przyjąć jakąś osobę, a nie jesteś w stanie zapewnić jej mieszkania i pracy, nie powinieneś tego robić w imię abstrakcyjnego poczucia humanitaryzmu
- Poza tym są na świecie rządy, które w sposób kryminalny wykorzystują migracje dla własnych celów. Wiemy to my Włosi, ale także Polacy, którzy od jakiegoś czasu muszą zmagać się z takim kryminalnymi działaniami ze strony rządów Rosji i Białorusi, które świadomie kierują migrantów na granicę Unii Europejskiej w Polsce – dodał Patricelli.
Uczony zaznaczył, że dzisiaj trzeba podejść do problemu w sposób strategiczny: „Nie może być tak, że przyjmujemy imigrantów, a potem nie wiemy, co z nimi zrobić i przerzucamy ich sobie nawzajem. To złe podejście. Obligatoryjne, narzucane kwoty imigrantów dla poszczególnych państw to ogromny błąd. To tylko nas skłóca, to nie jest żaden kompromis”.
Na pytanie o ewentualną zmianę większości rządzącej Unią Europejską po przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego prof. Patricelli zauważa, że obecnie wszystkie wybory w Europie, i te wewnętrzne i europejskie dotykają wszystkich Europejczyków w bardzo bezpośredni sposób.
- Obecna tendencja, która prowadzi do zwycięstw w wielu krajach centroprawicy będzie prowadzić też do zmian na poziomie unijnym. Ludzie kierują się w swoich wyborach różnymi motywacjami: czasami są przekonani do programów konkretnych partii, czasami kierują się emocjami, ale bardzo często ich wybór jest reakcją na to co się zadziało podczas poprzednich rządów. Myślę, że obecne nastroje społeczne są wywołane tym, że rządzący na poziomie państw, czy na poziomie Unii Europejskiej, nie biorą pod uwagę oczekiwań ludzi. Jeśli ta tendencja się zachowa to na pewno zmieni się równowaga w instytucjach unijnych
- W ostatnim czasie widzimy, jak ważna jest ochrony granic europejskich, wzmacnianie zdolności obronnych, mówienie jednym głosem w sytuacjach takich, jak wojna na Ukrainie. A w przypadku Rosji nie było tu solidarności krajów europejskich ani instytucji unijnych z Polską i innymi krajami Europy Środkowej, które już dawno ostrzegały przed imperializmem Kremla. A teraz widzimy, że rząd Polski był tu o wiele bardziej świadomy faktów, które potem nastąpiły
– powiedział prof. Patricelli.
Marco Patricelli to włoski historyk, specjalista w zakresie historii Europy XX wieku w tym II wojny światowej; kompozytor, wykładowca na Uniwersytecie im. Gabriele D’Annunzio Chieti-Pescara. Napisał m.ni. monografię poświęconą rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu pt. „Ochotnik”. Skomponował też utwór muzyczny „Petite Suite Pilecki”, którego premiera miała miejsce 26 stycznia 2023 w Pescarze.