Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Tak w Niemczech pokazują Polskę: Pisarz-gej wyjechał do Berlina i prawi o dyskryminacji

Pisarz Jacek Dehnel udzielił wywiadu niemieckim mediom, a w tym wywiadzie opowiadał m.in. o "dyskryminacji osób LGBT" w Polsce. Na ten temat miał sporo do powiedzenia, bo sam jest zadeklarowanym homoseksualistą. Teraz mieszka w Berlinie i w najbliższym czasie do Polski nie wraca. - Tak wygląda niemiecka państwowa propaganda skierowana przeciwko Polsce. To element szerszej aktywności, której przejawem są również działania w europarlamencie - podsumował ten materiał redaktor Michał Rachoń.

Niemieckie "Deutsche Welle" zrobiło materiał w języku polskim, którego bohaterem jest Jacek Dehnel - pisarz, tłumacz i malarz; autor książek poetyckich, powieści i opowiadań. Swoiste opowiadanie przedstawił również w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami. Od roku mieszka on w Berlinie. Na nagraniu mówił o tym, dlaczego wyjechał do Niemiec, a na pytanie, czy chce wrócić, odpowiedział: "Chcemy wrócić do lepszej Polski. Jak będzie lepsza to się zastanowimy". 

Reklama

Jako, że Dehnel jest zadeklarowanym gejem (na filmie pytany jest nawet "czy mężowi się tu podoba" - gdyż zawarł z partnerem związek małżeński w Londynie), nie zabrakło tematów dotyczących LGBT.

- Nasza konstytucja również zakazuje dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu i nikt się tym nie przejmuje, że osoby LGBT są dyskryminowane 

- stwierdził, dodając:

Tu przede wszystkim, jak się idzie po mieście, to widać bardzo dużo tęczowych flag, które wiszą na przykład przed urzędami państwowymi. To w duchu ogólnym serdeczności, nie walki o cokolwiek. W Polsce, jak ktoś wywiesza flagę tęczową, to dlatego, że walczy.

Dehnel mówi też o prawach człowieka, w kontekście, że "nie są dane raz na zawsze". Materiał ma oczywiście negatywny oddźwięk, jeżeli chodzi o Polskę - nasz kraj przedstawiono jako nietolerancyjny, z którego ludzie uciekają do Niemiec. 

Rachoń: Tak niemiecka państwowa propaganda

Materiał "Deutsche Welle" pokazał w mediach społecznościowych redaktor Michał Rachoń.

- Tak wygląda niemiecka państwowa propaganda skierowana przeciwko Polsce. To element szerszej aktywności, której przejawem są również działania w europarlamencie (rezolucja LGBT). Każdy Polak, który bierze udział w takich działaniach, przykłada rękę do ataku na Polskę

- napisał.

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama