Europosłowie Danuta Hübner (KO) i Marek Belka (Lewica) zagłosowali w Parlamencie Europejskim za liberalizacją handlu UE z Ukrainą
-Wygląda to tak jakby dostali instrukcję z Europejskiej Partii Ludowej, która zarządzana jest przez Manfreda Webera i wykonują jego instrukcję. Interes polskich rolników mają na ustach, ale nie mają go ani w sercu ani w swoich czynach. Widzimy, że w Parlamencie Europejskim raz za razem głosują wbrew interesowi Polski
– mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Paweł Jabłoński.
Zdaniem europosła Witolda Waszczykowskiego takie głosowanie można tłumaczyć tym, że ci europosłowie idą za linią Brukseli i Berlina.
My dopuszczamy możliwość funkcjonowania Ukrainy na wspólnym rynku europejskim, ale nie w sposób uprzywilejowany ponad prawa i standardy członków UE
– wyjaśnia europoseł.
No to mamy jasność. PSL w interesie firm, które sprowadzały zboże z Ukrainy, usuwa ją ze strony Ministerstwa. Czyżby darczyńcy kampanii wyborczej niektórych posłów zażądali odpłaty?
— Anna Gembicka (@AnnaGembicka) April 9, 2024
W czasie kampanii żądaliście pokazania listy, a po wyborach parl. i samorządowych ją ukrywacie.… https://t.co/0zv3vnoL41
Od kilku miesięcy na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dostępna (MRiRW) była lista importerów zboża z Ukrainy. Lista ta, jako uchodząca w odbiorze społecznym za listę podmiotów, które przywoziły z Ukrainy tzw. zboże techniczne, spowodowała w wielu firmach dużo negatywnych skutków. Dzisiaj szef ministerstwa rolnictwa poinformował o usunięciu tej listy ze strony internetowej resortu.
Od chwili zamieszczenia listy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi napływają liczne skargi, żądania i oczekiwania sprostowań oraz zapowiedzi procesów sądowych, co utwierdziło mnie w przeświadczeniu, że decyzja o upublicznieniu listy była błędna i nieodpowiedzialna. W związku z tym zdecydowałem o usunięciu tej listy ze strony internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi
– oznajmił minister Czesław Siekierski.
Jak zauważa polityk PiS Paweł Jabłoński, po dojściu do władzy ekipy Donalda Tuska nie chce wprowadzić embarga ani podjąć innych działań mających znacząco polepszyć sytuację polskich rolników. Tak naprawdę toczy się gra na przeczekanie protestów.
Usunięcie tej listy ze strony MRiRW jest przejaw ich skrajnej hipokryzji. Widzimy, że mówią jedno, a drugie robią. Kiedy byli w opozycji, to domagali się podejmowania różnych działań. My zresztą bardzo wiele działań w interesie polskich rolników podejmowaliśmy
– kończy europoseł.