Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Niemcy chcieli zaprosić Putina na szczyt UE. Merkel: Życzyłabym odważniejszego kroku

Wczoraj Niemcy, wraz z Francją, przedstawiły na unijnym forum propozycje, które w znaczący sposób "rozmiękczają" konkluzje szczytu UE ws. Rosji. Ambasador Berlina przy Unii Europejskiej miał nawet proponować zaproszenie na szczyt prezydenta Rosji, Władimira Putina. Pomysł Niemiec spotkał się jednak z oporem ze strony wielu państw.

Angela Merkel i Władimir Putin; zdjęcie ze spotkania w roku 2020
Angela Merkel i Władimir Putin; zdjęcie ze spotkania w roku 2020
fot. Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=85813845

W środę wieczorem na spotkaniu ambasadorów krajów UE w Brukseli kilkanaście państw UE wypowiedziało się przeciw propozycji Niemiec i Francji w sprawie "rozmiękczenia" konkluzji unijnego szczytu, dotyczących Rosji.

- Jest zaskakująco duży opór przeciwko tej propozycji - przekazało Polskiej Agencji Prasowej źródło unijne. Wśród kilkunastu państw, które sprzeciwiły się, znalazły się m.in. Litwa, Łotwa, Estonia, Szwecja, Finlandia, Dania, Holandia, Rumunia, Bułgaria i Polska.

Część krajów popiera jednak propozycje poprawek, w tym Włochy. "W znacznie bardziej zniuansowany sposób wypowiedzieli się Austriacy i Hiszpanie" - wskazało źródło.

Kilkanaście godzin przed szczytem Niemcy i Francja zaproponowały poprawki, osłabiające konkluzje szczytu dotyczące Rosji. Przedstawiły propozycje zapisów dotyczących konieczności ściślejszej współpracy Unii z Rosją w określonych dziedzinach. Chodzi np. o sprawy zmian klimatu czy porozumienia nuklearnego z Iranem.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że ambasador Niemiec przy UE w ostatnich dniach sugerował nawet możliwość zorganizowania szczytu UE w Brukseli z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina.

Propozycja niemiecko-francuska była dużym zaskoczeniem dla wielu krajów członkowskich.

Źródło Polskiej Agencji Prasowej dodało, Niemcy na spotkaniu argumentowali, że należy zmienić konkluzje, bo wcześniej doszło do spotkania w Genewie między prezydentami USA i Rosji, co oznacza nowe otwarcie.

"Oznaczałoby to jednak radykalną zmianę statusu quo po stronie unijnej bez żadnej zmiany zachowania po stronie rosyjskiej"

- mówi dyplomata.

"Format dialogu pozostaje zachowany"

W nocy kanclerz Niemiec, Angela Merkel, poinformowała - po kilkugodzinnych rozmowach - że nie dojdzie w najbliższym czasie do szczytu UE-Rosja.

- To była szczegółowa i niełatwa dyskusja. Nie udało się wypracować zgody, żeby się natychmiast spotkać na poziomie przywódców (UE i Rosji). Ważne jest dla mnie, że format dialogu pozostaje zachowany i że nad tym pracujemy. Osobiście, życzyłabym sobie odważniejszego kroku, ale tak też jest dobrze i będziemy dalej nad tym pracować

 - oznajmiła szefowa niemieckiego rządu po zakończeniu obrad pierwszego dnia szczytu Rady Europejskiej.

W przyjętych konkluzjach unijni przywódcy wyrazili oczekiwanie wobec władz Rosji "bardziej konstruktywnego zaangażowania politycznego oraz zaprzestania działań przeciwko UE i jej państwom członkowskim oraz państwom trzecim".

Przypomnieli też, że warunkiem jakiejkolwiek znaczącej zmiany w podejściu UE do Rosji jest pełna realizacja porozumień z Mińska.

Szefowie państw i rządów UE podkreślili konieczność "zdecydowanej i skoordynowanej" reakcji na ewentualne dalsze "wrogie, nielegalne i zakłócające porządek" działania Rosji.

Przywódcy potępili ograniczenia podstawowych wolności w Rosji i kurczącą się przestrzeń dla społeczeństwa obywatelskiego. Zwrócili uwagę na potrzebę dalszego wsparcia UE dla rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego, organizacji praw człowieka i niezależnych mediów. Wezwali też Komisję i szefa unijnej dyplomacji do przedstawienia daleko idących propozycji w tym zakresie.

Rada Europejska ponownie potwierdziła swoje pełne poparcie dla wszelkich wysiłków zmierzających do ustalenia prawdy i odpowiedzialności za ofiary zestrzelenia samolotu MH17 oraz wezwała wszystkie państwa do pełnej współpracy w tej sprawie.

Jednocześnie, w konkluzjach została zawarta deklaracja nt. "otwartości Unii Europejskiej na wybiórcze zaangażowanie z Rosją w obszarach zainteresowania UE".

W tym kontekście przywódcy zwrócili się do Komisji Europejskiej i szefa unijnej dyplomacji o opracowanie "konkretnych opcji" z myślą o ich rozpatrzeniu przez Radę, "w takich kwestiach, jak klimat i środowisko, zdrowie, a także wybrane kwestie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz kwestie wielostronne, takie jak porozumienie nuklearne z Iranem, Syria i Libia". Rada Europejska ma "zbadać formaty i warunki dialogu z Rosją".

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

md