Legutko punktuje Scholza i ujawnia zasadę działania UE. „To żywy dowód klęski niemieckiego przywództwa”

Olaf Scholz w swoim najnowszym artykule napisał,

To ma oznaczać kontynuację tego samego, pokazuje chorobę Unii Europejskiej. To, co obserwujemy przez ostatnie miesiące, to żywy dowód klęski niemieckiego przywództwa. Nie oszukujmy się, Niemcy były krajem, który miał decydujący głos w dotychczasowej polityce unijnej. W normalnej sytuacji wyborów, w dobrze funkcjonującej demokracji przywódca, który się nie sprawdza zostaje wyrzucony

- skomentował słowa Scholza prof. Ryszard Legutko.

Oni powinni odejść. Tymczasem nie tylko nie odchodzą, ale mają czelność mówić "w takim razie my dalej będziemy rządzić, a nawet musimy mieć jeszcze większą władzę. Taką, żeby żaden kraj nie mógł zablokować naszych decyzji"

- dodał.

Gość Michała Rachonia podkreślił, że obecnie zasada większości realnie funkcjonuje w Unii Europejskiej, jednak Niemcy chcą ją zmienić. "Ze słów Guya Verhofstadta wynika, że ma to zniknąć ze względu na to, jak wygląda wojna na Ukrainie" - powiedział Rachoń.

Tak. To jest stara zasada działania Unii. Tzn. każdy kryzys wywołany przez Unię nie skutkuje wycofaniem się z prowadzonej dotychczas polityki, tylko żądaniem zwiększenia władzy centralnej w Unii. To samo było po Brexicie, po kryzysie finansowym, po emigracji. Wszystko co się działo, odpowiedź była taka sama

- wytłumaczył prof. Legutko.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, TVP Info

#Niemcy #Unia Europejska #Olaf Scholz #Ryszard Legutko