KE radziła, jak płacić za gaz w rublach, by nie łamać sankcji. Rzecznik Komisji zabrał głos
Otwarcie konta w rublach, tak jak domaga się tego prezydent Rosji Władimir Putin, w celu rozliczania się za gaz, byłoby złamaniem sankcji nałożonych na ten kraj przez UE - oświadczył dzisiaj w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer.
Mamer przypomniał, że zgodnie ze stanowiskiem Komisji, przedsiębiorstwa kupujące gaz od Rosji powinny rozliczać się w walucie wskazanej w kontrakcie. W przypadku większości kontraktów na dostawy, które firmy z UE mają z Gazpromem, walutą rozliczeniową jest euro lub dolar.
Otwarcie konta w rublach "wykracza poza wskazania, które dajemy państwom członkowskim, na temat tego, co jest dozwolone w ramach reżimu" sankcyjnego - podkreślił Mamer.
Odpowiadając na pytanie, co by się stało, gdyby unijne przedsiębiorstwa zdecydowały się zignorować te wytyczne, odparł, że to na "państwach członkowskich spoczywa odpowiedzialność za dopilnowanie, by sankcje były przestrzegane".
Dopytywany, czy państwa członkowskie mogą nie podejmować żadnych kroków wobec swoich przedsiębiorstw, które nie respektowałyby ustalonych restrykcji, rzecznik KE doprecyzował:
"Nie, bo są to działania, które państwa członkowskie muszą podjąć. Państwa członkowskie UE podjęły wspólną decyzję o wprowadzeniu pewnych sankcji. Oznacza to, że są one zobowiązane do przestrzegania tej decyzji, gdyż ma ona moc prawną w Unii".
Jeśli któreś państwo członkowskie tego nie zrobi, to KE miałaby podstawy, by sięgnąć po procedurę naruszeniową - skonkludował Mamer.
Tymczasem włoski koncern energetyczny ENI zapowiedział, że będzie w dalszym ciągu płacił za rosyjski gaz w euro, ale planuje również otworzyć w Gazprombanku konto rublowe "bez zaakceptowania jednostronnych zmian istniejących kontraktów".
ENI oświadczył, że otwarcie kont ma charakter tymczasowy i nie narusza praw wynikających z kontraktu, które przewidują wykonywanie opłat w euro. W komunikacie jest też wyjaśnienie, że otwarcie dwóch rachunków zostało uzgodnione z włoskimi instytucjami, "przy poszanowaniu międzynarodowych sankcji".
Kilka dni temu media informowały, że Komisja Europejska miała przekazywać instrukcje, jak płacić za rosyjski gaz, by ominąć unijne sankcje.
Źródło: niezalezna.pl, pap
