"Jakie jest stanowisko pana marszałka Hołowni, pana Kosiniaka-Kamysza oraz pana Donalda Tuska w związku z tym, że za chwilę nowy europoseł Włodzimierz K. będzie mógł przystąpić do Europejskiej Partii Ludowej?" - pytał na piątkowej konferencji prasowej poseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba. Polityk odniósł się w ten sposób do ogłoszonego dziś objęcia przez podejrzanego o korupcję Włodzimierza Karpińskiego mandatu europosła. Zdaniem przedstawiciela Zjednoczonej Prawicy, Szymon Hołownia zgadzając się na to, lekceważąco podszedł do sprawy.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał w środę, że podpisał dokumenty informujące trzy osoby o pierwszeństwie przysługującym im w objęciu mandatu do Parlamentu Europejskiego. Chodzi m.in. o Włodzimierza Karpińskiego, podejrzanego o korupcję. Karpiński w czwartek opuścił areszt śledczy w Mysłowicach. Spędził w nim ostatnie 8,5 miesiąca. W piątek oficjalnie otrzymał mandat europosła w miejsce wybranego do Sejmu Krzysztofa Hetmana.
Posłowie Suwerennej Polski Jacek Ozdoba i Mariusz Gosek zaznaczyli w piątek podczas konferencji prasowej w Sejmie, że są "oburzeni tym, co się wydarzyło kilka godzin temu".
"Pan marszałek Hołownia podjął decyzję, że osoba, wobec której - delikatnie mówiąc - prokuratura ma wątpliwości, co do jego uczciwości, z celi do Brukseli trafia i zaczyna funkcjonować na wolności. Osoba, wobec której prokuratura zgromadziła obszerny materiał dowodowy, a sądy, powtarzam: sądy, a nie prokuratura tylko i wyłącznie, potwierdzały w swoich decyzjach, że areszt tymczasowy jest zasadny" - mówił Jacek Ozdoba.
"Słyszałem wypowiedź pana marszałka Hołowni, który w dość lakoniczny i - można powiedzieć - lekceważący sposób potraktował tę czynność typowo administracyjnie" - powiedział poseł PiS. "Nawet jeżeli pan marszałek uważa, że nie miał możliwości odmowy tej czynności, to należało momentalnie, zanim jeszcze ją podpisał, skontaktować się z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego w celu poinformowania, że osoba z celi trafia do Brukseli" - dodał poseł.
"To jest coś niebywałego, że mamy dzisiaj taki bardzo smutny obraz: z jednej strony mamy uchylanie immunitetów za lajka, a z drugiej strony mamy ten sam immunitet, który powoduje, że osoba wychodzi z aresztu, mimo tego, że istnieje tak poważny materiał dowodowy. To jest absolutnie skandaliczne" - wskazał Ozdoba.
"Jakie jest stanowisko pana marszałka Hołowni, pana Kosiniaka-Kamysza oraz pana Donalda Tuska w związku z tym, że za chwilę nowy europoseł Włodzimierz K. będzie mógł przystąpić do Europejskiej Partii Ludowej?"
– pytał Ozdoba.
"Z celi do Brukseli, Włodzimierz K., takie są standardy obecnej większości parlamentarnej - jak o sobie mówią" - powiedział Mariusz Gosek. "Nie wyobrażam sobie dzisiaj, żeby pan Włodzimierz K., pani Eva Kaili (b. wiceprzewodnicząca PE), której zarzucano przestępstwa o charakterze korupcyjnym, żeby oni decydowali, dyskutowali o tym, jak ma wyglądać przyszłość, suwerenność państw narodowych, na to nie może być zgody" - zaznaczył poseł.
Marszałek Hołownia pytany w piątek na konferencji prasowej, czy uważa, że decyzja w sprawie Karpińskiego była dobra, odpowiedział, że "nie jest to decyzja polityczna".
"Polityka nie ma tu absolutnie nic do gadania. Jeżeli chodziłoby o przedstawiciela innego obozu politycznego, czy PiS-u, czy Konfederacji, czy Lewicy, czy jakiegokolwiek innego obozu, jeżeli znalazłby się w takiej sytuacji, to czynność Marszałka Sejmu jest czynnością urzędniczą. Ja po prostu nie mam żadnego wyboru i muszę podpisać postanowienie, które podpisałem o objęciu mandatu akurat przez pana Karpińskiego, ale wczoraj też podpisałem postanowienie o objęciu mandatu przez pana Witolda Pahla" - powiedział Hołownia.
Były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL od lutego przebywał w areszcie. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.
Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który w październiku tego roku zdobył mandat do polskiego Sejmu i go objął. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posłankę. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, ale polityk zmarł w maju br. Mandat europosła przypada więc kolejnemu kandydatowi - właśnie Włodzimierzowi Karpińskiemu.