Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Europa zaczyna skręcać w prawo"

Póki trwa przetarg negocjacyjny, póki nie są przyjęte ostateczne rozstrzygnięcia, każdy z rządów prowadzi grę i ów przetarg stara się poprowadzić tak, aby jego interesy były jak najlepiej bronione - powiedział politolog prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski odnosząc się do zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych.

pixabay.com
pixabay.com

Zdaniem prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego i członka gabinetu politycznego szefa polskiego MSZ kraje Europy Środkowo-Wschodniej mogą mówić jednym głosem na forum unijnym, ale nie we wszystkich sprawach.

Niewątpliwie mamy daleko posunięty stopień konsolidacji stanowiska Grupy Wyszehradzkiej w zakresie problemów imigracyjnych. Natomiast obserwujemy podziały w zakresie stosunku do projektu dyrektywy o pracownikach delegowanych. Tu odmienne, twarde stanowisko zajmuje Polska i Węgry, odmienne Słowacja, a co będzie z Czechami - zobaczymy 

- zaznaczył prof. Żurawski vel Grajewski.

Podkreślił jednocześnie, że Europa Środkowa nie ogranicza się tylko do państw Grupy Wyszehradzkiej, a stanowisko takie jak polskie w zakresie dyrektywy ma poparcie Litwy czy Chorwacji. Przypomniał, że wizyta prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Rumunii i Bułgarii wywołała negatywne komentarze przywódców obu tych państw w stosunku do koncepcji francuskich.

Więc też można by powiedzieć, że gra jest w toku i zależy które kraje się wypowiadają i w jakim momencie. Póki trwa przetarg negocjacyjny, póki nie są przyjęte ostateczne rozstrzygnięcia, każdy z rządów prowadzi grę i ów przetarg stara się poprowadzić tak, aby jego interesy były jak najlepiej bronione

- ocenił politolog.

Parlament Europejski przyjął w środę stanowisko w sprawie zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych. Decyzja europosłów otwiera drogę do rozpoczęcia negocjacji z krajami członkowskimi nad ostatecznym kształtem przepisów.

Politolog odpowiedział na pytanie o polityczną zmianę warty w Europie Środkowej, do jakiej doszło w ostatnich tygodniach w Austrii, gdzie wybory wygrali chadecy z Austriackiej Partii Ludowej i zaprosili do rozmów koalicyjnych prawicową Austriacką Partią Wolności, a także w Czechach, w których wybory wygrała centroprawicowa partia ANO Andreja Babisza, dotychczas współtworząca koalicję rządzącą m. in. ze zwycięzcami poprzednich wyborów - Czeską Partią Socjaldemokratyczną.

Zdaniem prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego w pewnym wymiarze Europa zaczyna skręcać w prawo, ale nie ma - w jego opinii - czegoś takiego jak „międzynarodówka prawicowa”.

W związku z tym różny jest charakter sił politycznych, które w poszczególnych krajach osiągnęły najlepszy wynik wyborczy, bo to nie jest jeszcze jednoznaczne ze zdominowaniem rządu we wszystkich krajach. Tutaj wciąż przed nami otwarte zagadnienie zdolności koalicyjnej zwycięskiej partii ANO

- zaznaczył.

Jego zdaniem w sytuacji, w której w Niemczech, jak i w Czechach trwa okres powyborczy, przed utworzeniem rządów wyłonionych przez nowe parlamenty, skazani jesteśmy na pewne domysły, co dalej może z tego wyniknąć. Podobna sytuacja jest w Austrii.

Zależenie od tego jaki będzie układ koalicji parlamentarnych, które ostatecznie zostaną zapleczem przyszłych rządów, jak będą obsadzone teki ministerialne - w tym ministerstwa spraw zagranicznych, czy te urzędy, które w poszczególnych krajach odpowiadają za kwestie koordynacji europejskiej, czyli polityki w łonie Unii, takie będziemy mieli wyniki. W tej chwili to nie jest jeszcze przesądzone

- dodał.

„Natomiast w najbardziej ogólnym sensie Europa zaczyna skręcać w prawo, w niektórych krajach oczywiście, bo inny wynik wyborów przecież mieliśmy we Francji. Potwierdzeniem tej tezy o skręcaniu w prawo mogłyby być wybory w Holandii, tyle że tam skomplikowany system wyborczy też wyłania bardzo wielopodmiotową koalicję. Więc gra jest w toku i co z niej wyniknie, trudno powiedzieć” - ocenił. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Unia Europejska #prawica #pracownicy delegowani #prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski

redakcja