GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Bruksela domaga się pieniędzy. Przysłała Polsce wezwanie do zapłaty w związku z decyzją TSUE

Jak podaje polsatnews.pl, Komisja Europejska miała wysłać w środę Polsce wezwanie do zapłaty kar za niewykonanie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyroku tym nakazano zawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kara nałożona na Polskę za niewykonanie tego wyroku to... milion euro dziennie.

pixabay.com/NakNakNak

To, że w Unii Europejskiej stosowane są podwójne standardy względem różnych państw, wiemy nie od dziś. Nie był więc zaskoczeniem wyrok TSUE, który zażądał od Polski natychmiastowego zawieszenia działalności Izby Dyscyplinarnej SN. Zaskakująca była z kolei kara, którą nałożono za niewykonanie wyroku. Milion euro za każdy dzień to najwyższa kara w historii Unii Europejskiej.

Jak podaje Polsat News, w środę Komisja Europejska wysłała do Polski wezwanie do zapłaty 69 mln euro, tym samym odrzucając wniosek o nieegzekwowanie kar.

W Brukseli odrzucono wniosek Polski o nieegzekwowanie kar za działalność Izby Dyscyplinarnej SN do czasu reform. Komisja Europejska wysłała wezwanie do zapłaty do tej pory naliczonej grzywny za nieprzestrzeganie decyzji TSUE: 69 mln euro za czas od 3 listopada do 10 stycznia

- poinformowała korespondentka Polsat News w Brukseli Dorota Bawolek.

Rząd w odpowiedzi na wyrok TSUE prosił o nieegzekwowanie kar do momentu opracowania projektu reform.


W grudniu Komisja Europejska poinformowała o uruchomieniu przeciwko Polsce procedury w związku z orzecznictwem polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

- Zdaniem Komisji polski Trybunał Konstytucyjny naruszył art. 19 pkt 1 Traktatu o Unii Europejskiej poprzez swoje dwa ostatnie orzeczenia. W konsekwencji tych orzeczeń osoby stające przed polskim sądem nie mają pełnych gwarancji opisanych w tym artykule. Uważamy, że to orzecznictwo narusza ogólne zasady niezawisłości, nadrzędności, skuteczności i jednolitości stosowania prawa unijnego oraz wiążących skutków orzeczeń TSUE

- mówił komisarz UE ds. gospodarki Paolo Gentiloni.

 



Źródło: niezalezna.pl,

Beata Mańkowska