Zrezygnowali z obywatelstwa ukraińskiego, teraz Putin wysyła ich na front. Chyba, że dadzą łapówkę

W obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, Rosjanie zatrzymują mężczyzn, którzy wcześniej zrezygnowali z obywatelstwa ukraińskiego i kierują do obozów polowych, jeśli ci odmówią dania łapówki za rezygnację z mobilizacji. Jak informuje ukraiński sztab generalny, mężczyźni przechodzą przyspieszone przeszkolenie wojskowe, a następnie wysyłani są do miejscowości graniczących z linią frontu.

Autor: mż

pixabay

Zdjęcie ilustracyjne

- W miejscowościach obwodu chersońskiego odnotowywane są fakty przymusowego zatrzymania mężczyzn, którzy wcześniej zrezygnowali z obywatelstwa ukraińskiego na rzecz rosyjskiego. Po zatrzymaniu (...) okupanci żądają od takich obywateli nieadekwatnej korzyści finansowej za zwolnienie z mobilizacji

– głosi komunikat na Facebooku.

"Osoby, które odmawiają zapłacenia łapówki, albo też nie mają niezbędnej kwoty, wysyłane są przez okupantów do obozów polowych" - relacjonuje sztab.

ZOBACZ PODOBNE

Ukraina wyciąga rękę do Rosjan. Zamiast śmierci, oferuje możliwość poddania. Chętnych przybywa!

W tych obozach - jak głosi komunikat - mężczyźni przechodzą przyspieszone przeszkolenie wojskowe, a następnie wysyłani są do miejscowości graniczących z linią frontu.

ZOBACZ PODOBNE

Upadł kolejny mit dotyczący "potęgi wojskowej" Putina. Ukraińcy zestrzelili rosyjską rakietę Kindżał

Wcześniej pojawiły się informacje o przymusowej mobilizacji mieszkańców okupowanego Mariupola. Również w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL) na wschodzie Ukrainy mężczyźni posiadający paszporty wydawane przez prorosyjskich separatystów bądź Rosję są wzywani na przymusowe ćwiczenia wojskowe. Te działania prawdopodobnie poprzedzają mobilizację do rosyjskiej armii.