Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba oświadczył, że "planem A" dla jego kraju jest członkostwo w NATO i nie jest potrzebny "plan B".
"Nie potrzebujemy żadnego 'planu B'. Już graliśmy w tę grę wiele lat temu (...). Potrzebne nam członkostwo w NATO"
Zapewnił, że akcesja jest nieunikniona. "Kwestia polega na tym, że ktoś chce, by to się stało po wielu latach, a my chcemy, by było to o wiele szybciej" - dodał Kułeba.
"Nie oddamy członkostwa w NATO w zamian za jakiekolwiek obietnice, dlatego że wszyscy, w tym partnerzy, rozumieją, że najsilniejszą i najmocniejszą gwarancją, iż w Europie nie dojdzie do wojny jest członkostwo Ukrainy w Sojuszu. Ich (partnerów - red.) gwarancje bezpieczeństwa są dobre, ale nie zastąpią członkostwa w NATO"
Dodał, że Ukraina powinna teraz realizować postanowienia szczytu w Wilnie w taki sposób, by przyspieszyć integrację z Sojuszem.