Rumunia będzie kontrolować tranzyt ukraińskiego zboża, plombując przekraczające granicę ładunki oraz monitorując ich przemieszczanie się po swoim terytorium, ogłosił w środę po południu rząd kierowany przez premiera Nicolae Ciucę.
Władze Rumunii przywrócą też na granicy z Ukrainą kontrole jakości sprowadzanych z tego kraju produktów spożywczych, poinformował w środę minister rolnictwa Rumunii Petre Daea.
Dodał, że podczas środowej rozmowy za pośrednictwem połączenia wideo z ukraińskim ministrem polityki agrarnej i żywności Mykołą Solskim wezwał władze w Kijowie do pilnych działań ograniczających eksport z Ukrainy do Rumunii zbóż oraz nasion oleistych.
Daea potwierdził, że wszelkie zagadnienia związane z potrzebą ograniczenia napływu tanich zbóż z Ukrainy zostaną omówione przez niego z Solskim w piątek podczas spotkania obu ministrów w Bukareszcie.
W środę po południu bukareszteńska telewizja Digi24 podała, że rząd kierowany przez Ciucę “popiera przywrócenie ceł na import zboża z Ukrainy”.
We wtorek wchodząca w skład koalicji rządowej Partia Socjaldemokratyczna, której członkiem jest minister Daea, wezwała rząd Rumunii do pilnego podjęcia decyzji w sprawie tymczasowego zawieszenia importu zbóż i innych produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.
W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej partii władze PSD napisały, że krok taki jest niezbędny, gdyż rekompensaty z KE nie pokrywają szkód ponoszonych przez rumuńskich rolników.
Z kolei w środę opozycyjna partia Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów (AUR) wezwała rząd do natychmiastowego wstrzymania importu taniego ukraińskiego zboża, a także ogłoszenia zakazu jego tranzytu przez Rumunię.
Prawicowa partia AUR szacuje, że od wybuchu wojny przez Rumunię przetransportowano około 60 proc. ukraińskiego zboża.