Putin nie jest gotowy na pokój, musimy dlatego dać Ukrainie to, czego potrzebuje - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, przemawiając w Tallinie z okazji rocznicy rosyjskiej napaści na Ukrainę oraz Dnia Niepodległości Estonii.
"Putin nie zrezygnował ze swoich celów, chce takiej Europy, w której to Rosja mówi, co mają robić jej sąsiedzi"
- podkreślił Stoltenberg. "Rosyjski prezydent przygotowuje się do nowych ofensyw" - dodał.
"Wygrana Rosji uczyniłaby świat bardziej niebezpiecznym. Wysłałaby sygnał innym autokratom"
- ostrzegł sekretarz generalny NATO. "Mamy znaki, że Chiny mogą rozważać wysłanie Rosji sprzętu wojskowego. Byłoby to łamiącym prawo międzynarodowe wsparciem agresji" - poinformował Stoltenberg.
W konferencji prasowej uczestniczą również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz premier Estonii Kaja Kallas.
"Putin nie osiągnął żadnego ze swoich strategicznych celów, zamiast wymazać Ukrainę z map, skonfrontował się z niesamowicie zdeterminowanym narodem. UE jest zdeterminowana wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne"
- zapewniła szefowa KE.
Poinformowała również, że UE będzie "zwiększać własne zdolności obronne, podwyższać koszty agresji ponoszone przez Rosję oraz kontynuować pomoc finansową, wojskową i humanitarną dla Ukrainy".
"Zwiększymy też produkcję firm z branży zbrojeniowej, by dostarczać sprzęt Ukrainie, ale też, by uzupełnić nasze magazyny"
- dodała.