Wojska rosyjskie mogą przygotowywać prowokację, w ramach której ostrzelają znajdujący się pod ich kontrolą Chersoń, by następnie obwinić o to Ukraińców - podało Dowództwo Operacyjne "Południe" ukraińskiej armii. Rosyjskie ataki nie ustają - w Lwowie podczas rosyjskiego ataku jeden z odłamków pocisku spadł na dom dziecka.
- Przygotowując referendum w Chersoniu, wróg ściąga sprzęt i siły. Oprócz otwarcie kłamliwej agitacji, planuje prowokacyjny ostrzał ludności cywilnej w celu oskarżenia Sił Zbrojnych Ukrainy i stworzenia negatywnego wizerunku ukraińskich władz
- czytamy w komunikacie.
Podczas dzisiejszego rosyjskiego ostrzału Lwowa odłamek jednego z pocisków rakietowych spadł na teren domu dziecka, gdzie mieszkają teraz ewakuowane dzieci z różnych regionów Ukrainy. Poinformował o tym przedstawiciel władz regionu lwowskiego, Wołodymyr Łys.
Urzędnik, którego cytuje agencja Ukrinform powiedział, że żadne z dzieci nie ucierpiało. Szkody w budynku są minimalne.
Wcześniej o upadku odłamku pocisku w tym rejonie mówił wiceszef obwodu lwowskiego Witalij Zahajnyj. Zastrzegł, że ośrodek dla dzieci znajdował się dość daleko od miejsca, gdzie uderzyły pociski, niemniej odłamki również mogą być niebezpieczne.