Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Handel z Rosją napędza wojnę - to nie mit. Oto rzeczywisty skutek odcięcia się od zarabiania rubli!

Ze względu na to, że nie mają gdzie kupić części, muszą rezygnować z zamówień. To obecna sytuacja rosyjskich stoczni współpracujących z rządem Władimira Putina. Informacje ukraińskiego wywiadu, to idealny przykład dlaczego warto bojkotować handel z Rosją.

pixabay.com

"Stocznie rosyjskie znajdują się w krytycznej sytuacji realizacji dotychczasowych kontraktów na budowę i konserwację okrętów wojennych. Powody: trudna sytuacja finansowa i brak komponentów zagranicznych"

- przekazuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Miało być tak pięknie...

Jak wynika z informacji, w najgorszej sytuacji jest "Wschodnia Stocznia" we Władywostoku. Przedsiębiorstwo, za 35 mld rubli miało wybudować i dostarczyć dwa tankowce morskie, dwa małe statki rakietowe, dwie ruchome nabrzeże morskie oraz zrealizować naprawę i konserwację różnego rodzaju statków i łodzi. Kontrakt był podpisany z rządem Federacji Rosyjskiej.

"Jednak z pisma przedstawiciela wojskowego Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej wynika, że ​​na początku kwietnia 2022 r. ze względu na trudną sytuację finansową wstrzymano wszelkie prace. Pracownicy są zwalniani, a umowy łamane. Firmy przygotowują się do rozpoczęcia procedury upadłościowej."

- przekazuje ukraiński wywiad.

W kolejnej korespondencji wykazano całkowity brak obcych komponentów do kontynuowania prac nad budową okrętów i statków. Przedstawiciele wojskowi wskazują, że nie są w stanie znaleźć rosyjskich, czy azjatyckich odpowiedników.

Ze względu na brak zamienników wstrzymano również produkcję ładunków prochowych dla morskiej artylerii.

"Jest oczywiste, że rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy pozostaje zależny od importowanych wysokich technologii. Bez podaży Rosja nie jest w stanie kontynuować produkcji nowoczesnej broni."

- komentują ukraińskie służby.

...a będzie jeszcze lepiej

Przypomnijmy, że wczoraj administracja prezydenta USA rozszerzyła ograniczenia eksportowe wobec Rosji i Białorusi w ramach zwiększania nacisku na Moskwę i Mińsk po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Nowa lista towarów objętych ograniczeniami eksportu do tych krajów obejmuje m. in. nawozy sztuczne, łożyska kulkowe, zawory do rurociągów i szereg innych części, materiałów i chemikaliów.

Aby uzyskać zgodę na otrzymanie tych towarów od amerykańskich dostawców, firmy rosyjskie i białoruskie będą musiały otrzymać specjalne licencje, które - jak podkreślił resort – nie będą udzielane. Co więcej uzyskanie takiej licencji będzie niezbędne również w przypadku towarów umieszczonych na liście i wyprodukowanych w krajach trzecich przy pomocy amerykańskiego oprzyrządowania.

Administracja Bidena wprowadziła także restrykcje w użytkowaniu wyprodukowanych w USA samolotów przez stronę białoruską motywując to wsparciem Białorusi dla rosyjskiej agresji na Ukrainę. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina

Mateusz Święcicki