Papież Franciszek spotkał się z grupą najmłodszych na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego. Jedno z nich - dziecko z Ukrainy, zapytało go wprost - kiedy odwiedzi jego kraj. Franciszek odparł, że czeka na "odpowiedni moment". Cały świat zastanawia się jednak, kiedy i czy w ogóle on nastąpi...
Hierarcha dodał również, że niedługo porozmawia z władzami Ukrainy, czy jego wizyta w najbliższym czasie jest możliwa. Dla przypomnienia - wojna na Ukrainie trwa już ponad 100 dni. W tym czasie politycy m.in. z Polski złożyli już niejedną wizytę w napadniętym przez Rosję kraju.
Pandemia koronawirusa spowodowała dwuletnią przerwę w spotykaniu się papieża Franciszka z najmłodszymi w ramach inicjatywy "Dziedziniec dzieci". Polega ona na tym, że głowa kościoła katolickiego przyjmuje na specjalnej audiencji dzieci, znajdujące się w szczególnie trudnej sytuacji społecznej. W tegorocznej edycji w grupie zgromadzonych znalazły się kilkuletni uchodźcy z napadniętej przez Rosjan Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w rzymskiej parafii św. Zofii.
Do spotkania doszło w ramach ósmej już edycji "Dziedzińca pogan". Jest to cykl wydarzeń, których celem jest rozmowa pomiędzy osobami wierzącymi i niewierzącymi oraz promowanie integracji, włączanie do życia społecznego oraz walka z różnego rodzaju dyskryminacją i uprzedzeniami.
Papieża Franciszek napisał specjalne świadczenie.
"Kulturę spotkania buduje się poprzez dążenie do harmonii w różnorodności, co wymaga akceptacji, otwartości i kreatywności. Korzeniem tego stylu życia jest Ewangelia. Dlatego nie ustawajcie w przyzywaniu Ducha Świętego, Twórcy harmonii"
- brzmi fragment.
Dodał również, że należy modlić się za sieroty oraz dzieci, które zmuszone są do ucieczki przed wojną, cierpią z głodu, a także doświadczają przemocy.
"Módlmy się razem za sieroty i dzieci, które muszą uciekać przed wojną, które cierpią z powodu głodu, braku opieki, wykorzystywania i przemocy na całym świecie. Módlmy się za tych, którym odmawia się prawa do narodzin. Chrońmy dzieci"
– napisał.