Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Dramatyczna sytuacja Czernihowa. Ale władze deklarują: Nikomu nie oddamy miasta!

Ponad połowa mieszkańców Czernihowa na północy Ukrainy wyjechała w związku z rosyjskimi atakami. Sytuacja miasta jest fatalna. - Ludzie, którzy zostali w mieście, gotują jedzenie na ulicy, prądu nie ma od ponad tygodnia, zwłoki godzinami leżą na chodnikach - alarmuje mer miasta Władysław Atroszenko.

Sytuacja w Czernihowie jest dramatyczna
Sytuacja w Czernihowie jest dramatyczna
fot. twitter.com/proctolog

Mer powiedział Ukraińskiej Prawdzie, że obecnie nie ma możliwości włączenia energii elektrycznej. "To nie są pojedyncze przypadki, kiedy podczas bombardowania - jako że w mieście nie ma prądu, łączności - zabici po prostu godzinami leżą na chodniku. Bo nie można dodzwonić się i zabrać ciała do kostnicy" - przekazał.

"Nikomu nie oddamy Czernihowa"

Bardzo dużo osób straciło pracę i nie mają możliwości kupienia jedzenia. Wybór artykułów w sklepach się pogorszył, do miasta faktycznie nie ma dostaw. Ludzie gotują jedzenie na ulicy, na ogniu. Atroszenko ocenia, że z miasta wyjechała ponad połowa mieszkańców. Zostały przede wszystkim osoby wymagające opieki, które nie mają dokąd uciec.

Mer alarmuje, że w ostatnich dniach liczba ostrzałów znacznie wzrosła.

"Rosyjska armia świadomie ostrzeliwuje osiedla mieszkaniowe. Ostrzały odbywają się całkowicie chaotycznie, a ich celem jest jeszcze większe nastraszenie ludności"

- mówi.

Nie ma sensu liczyć, ile budynków zostało zniszczonych, bo bilans zmienia się co godzinę - dodaje. Szacuje, że takich budynków są setki. Zaznacza, że na miasto Rosjanie wystrzelili kilkadziesiąt rakiet manewrujących.

Poinformował, że kilka razy otrzymywał od Rosjan propozycję oddania miasta w ich ręce. Jaka jest odpowiedź?

- Nikomu nie oddamy Czernihowa. Chcę, by usłyszała to cała Ukraina - zapewnia

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Czernihów #Ukraina

mk