Minionej nocy na lotnisku w rosyjskim Pskowie przeprowadzono potężny atak dronów. Prawdopodobnie uszkodzono co najmniej cztery samoloty transportowe Ił-76. Jak ocenia ukraiński ekspert ds. wojskowości Serhij Kuzan, cytowany przez agencję UNIAN, atak ten pokazał, że "w Rosji nie ma już bezpiecznych miejsc".
Dotychczas jeszcze nie było tak zmasowanego nalotu dronów na cele w Rosji. Rosjanie niejako tradycyjnie uważali obwód pskowski za dobrze chroniony. Uderzano w regiony przy granicy z Ukrainą, lecz północ - w tym szczególnie Psków ze znajdującym się tam lotniskiem elitarnej jednostki wojsk powietrznodesantowych - wydawała się lepiej zabezpieczona. Dlatego ostatni atak był niespodzianką dla całej Rosji - zauważył Kuzan.
Jak podkreślił, w Pskowie stacjonuje 104. gwardyjski pułk desantowo-szturmowy, który uczestniczył w inwazji na Ukrainę i prawdopodobnie ponosi odpowiedzialność za zbrodnie na ludności cywilnej w Buczy pod Kijowem.
"To właśnie ta formacja miała za zadanie opanować północną część obwodu kijowskiego i dotrzeć do Kijowa (w lutym 2022 roku). Samoloty Ił-76 uczestniczyły wówczas w operacji desantowej w Hostomlu, zakończonej całkowitym fiaskiem. Te maszyny brały też udział w (podobnej) operacji desantu podczas inwazji na Krym w 2014 roku"
"Zniszczenie każdego takiego samolotu to cios w rosyjskie strategiczne siły (powietrzne). (...) Widzimy, że stopniowo zwiększają się liczba, intensywność i celność ataków przy pomocy dronów na terytorium Rosji" - zauważył Kuzan.
Explosions in Pskov (videos 1 and 2) and Bryansk (3) and Orel Oblasts (4), Russia, with reports of unidentified UAV sightings in other regions. This appears to be a well-orchestrated drone raid on Russia.
— Dmitri (@wartranslated) August 29, 2023
In Pskov, four IL-76 planes were reportedly hit in an airfield. All… pic.twitter.com/eVdegSkmNn
Dziś w godzinach porannych pojawiły się informacje o kolejnym nalocie bezzałogowców na cele wojskowe w Rosji. Oprócz lotniska w Pskowie, położonego około 700 km od granicy z Ukrainą, uderzono również w zakłady przemysłowe Kremnij EL w Briańsku, które figurują w spisie największych rosyjskich przedsiębiorstw mikroelektronicznych.
Regionalne władze informowały też o strąceniu dronów nad obwodami orłowskim, kałuskim i riazańskim oraz odparciu ataku bezzałogowców z morza w okolicach Sewastopola na okupowanym Krymie.
Liczba takich ostrzałów znacząco wzrosła w ciągu kilku ostatnich tygodni. Drony regularnie pojawiają się nad Moskwą, co skutkuje zamykaniem przestrzeni powietrznej nad tamtejszymi lotniskami. W dniach 19-21 sierpnia przy pomocy bezzałogowców zniszczono lub uszkodzono cztery rosyjskie bombowce strategiczne Tu-22M3 w Solcach w obwodzie nowogrodzkim i Szajkowce w obwodzie kałuskim.