Trwa Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Prezydent Ukrainy zwrócił się do jego uczestników. - Nie powinno być żadnego handlu z Rosją, trzeba wprowadzić całkowite embargo na import rosyjskiej ropy. Niezbędne jest stworzenie globalnego precedensu, który zniechęci przyszłych agresorów do użycia siły - mówił Wołodymyr Zełenski. Dodał, że aby odbudować Ukrainę potrzebują 5 mld dolarów miesięcznie
"Jeśli zagraniczne firmy nie chcą być kojarzone z agresją na nasz kraj, muszą zrezygnować z obecności na rosyjskim rynku. Wszystkim takim podmiotom proponujemy inwestycje na Ukrainie. Jest to rozwiązanie korzystne zarówno dla nas, jak też dla was"
- dodał Zełenski.
Ukraiński przywódca zaapelował o wsparcie finansowe dla swego kraju zaatakowanego przez Rosję.
"Potrzebujemy pomocy o wartości 5 mld dolarów miesięcznie na rzecz odbudowy ojczyzny. Dlatego zachęcamy wszystkich, by przyłączali się do programu międzynarodowego wsparcia Ukrainy, funkcjonującego pod nazwą United24. Naszym założeniem jest stworzenie na tej podstawie stałego mechanizmu, a dzięki tej inicjatywie będzie można udzielać pomocy krajowi, który padł ofiarą zbrojnej agresji lub katastrofy naturalnej"
- dodał ukraiński przywódca, który wystąpił przez łącze wideo.
Według prezydenta "w obliczu zagrożeń należy nie tylko reagować i adaptować się do otaczającej rzeczywistości, ale raczej działać profilaktycznie, z wyprzedzeniem". Na potwierdzenie tych słów Zełenski odwołał się do sankcji nałożonych na Rosję przez kraje i instytucje Zachodu po aneksji Krymu w 2014 roku.
"Wojna z Moskwą zaczęła się nie w lutym, lecz już osiem lat temu. Jesteśmy wdzięczni za pomoc okazywaną nam w ostatnich miesiącach, jednak gdyby świat zareagował właściwie w 2014 roku, to tej agresji by teraz nie było"
- powiedział Zełenski.
W ocenie prezydenta rezultat wojny z Rosją przesądzi o światowym układzie sił, ponieważ inwazja Kremla "uderzyła w fundamenty cywilizacji". "Znajdujemy się w punkcie zwrotnym historii. Jeżeli zwycięży brutalna (rosyjska - red.) siła, to wówczas nie będzie już sensu organizować takich szczytów, jak choćby w Davos. Widzimy, że wkład Moskwy w globalny rozwój gospodarczy polega dzisiaj na niszczeniu i blokowaniu szlaków handlowych w wyniku wojny" - podkreślił prezydent Ukrainy.
W szwajcarskim Davos rozpoczęło się w niedzielę Światowe Forum Ekonomiczne. W rozmowach dotyczących najważniejszych problemów, m.in. wojny na Ukrainie, pandemii Covid-19, zmiany klimatu i kryzysów ekonomicznych weźmie udział blisko 2500 osób - polityków, przedstawicieli biznesu, organizacji pozarządowych i naukowców.