Według wstępnych informacji Rosjanie zaatakowali Połtawę dwiema rakietami balistycznymi. Trafione zostały placówka edukacyjna i pobliski szpital
"Zarządziłem pełne i szybkie dochodzenie w sprawie wszystkich okoliczności tego, co się wydarzyło. W akcję ratowniczą zaangażowane są wszystkie niezbędne służby. Jestem wdzięczny każdemu, kto już od pierwszych minut po uderzeniu pomaga ludziom ratującym życie"
– przekazał na Telegramie Zełenski.
Ratownicy pracują
O działaniach służb poinformował również minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko. - Ratownicy ugasili ogień i nadal usuwają gruz. Dzięki szybkiej i skoordynowanej akcji udało się uratować 25 osób, z czego 11 udało się wyciągnąć spod gruzów. Wszystkie ofiary są natychmiast przekazywane lekarzom w celu uzyskania pomocy medycznej - przekazał na platformie Facebook.
"W pobliżu miejsca uderzenia znajduje się osiedle mieszkaniowe. W wieżowcach fala uderzeniowa wybiła szyby i uszkodziła fasady. Policja prowadzi przeszukania od drzwi do drzwi, aby sprawdzić, czy są jakieś ofiary. Odnotowano już setki roszczeń dotyczących zniszczonego mienia"
– dodał.
Podkreślił, że ratownicy będą działać do osiągnięcia pewności, że nikt nie znajduje się pod gruzami.
Dramat mieszkańców
Do sieci napływają zdjęcia i nagrania przedstawiające zniszczenia.
Полтава. Перші хвилини після ракетного удару https://t.co/LQiVVpdUL3 pic.twitter.com/g3ufZoYMYE
— 🇺🇦 ЄвроМайдан 🇪🇺 (@EuroMaydan) September 3, 2024
Полтава https://t.co/LQiVVpdUL3 pic.twitter.com/qFxfKlekLK
— 🇺🇦 ЄвроМайдан 🇪🇺 (@EuroMaydan) September 3, 2024
Полтава, військовий навчальний центр, який був заповнений, після 2 ракетних ударів Іскандерами pic.twitter.com/o1grumsAu4
— 🇺🇦 ЄвроМайдан 🇪🇺 (@EuroMaydan) September 3, 2024