Ukraina po raz pierwszy uderzyła w cel znajdujący się na terenie Rosji rakietami dalekiego zasięgu. "Cel został pomyślnie trafiony" - podają ukraińskie źródła. Zniszczone miały być północnokoreańskie zasoby broni.
Źródło przekazało, że Ukraińcy uderzyli w obiekt militarny w okolicy miasta Karaczew w obwodzie briańskim w Rosji. "Rzeczywiście, po raz pierwszy wykorzystano ATACMS do ataku na terytorium Rosji" - podkreślił rozmówca serwisu.
Wcześniej Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że armia ukraińska uderzyła w nocy z poniedziałku na wtorek w magazyn broni w pobliżu miasta Karaczew w obwodzie briańskim. Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko powiadomił, że zniszczono amunicję artyleryjską z Korei Północnej.
Karaczew leży około 130 km od granicy z Ukrainą.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena dała zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie broni amerykańskiej do rażenia celów w głębi Rosji. Reuters zapowiedział, że Ukraina miała przeprowadzić w nadchodzących dniach pierwsze ataki przy użyciu pocisków ATACMS o zasięgu około 300 km. Zgodnie z tymi doniesieniami, na zmianę decyzji USA w sprawie zastosowania amerykańskich pocisków miało wpłynąć rozmieszczenie na froncie przez Rosję północnokoreańskich wojsk lądowych.