Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tylu najemników zginęło w ostatnich dniach w Syrii. Samoloty z rannymi przyleciały do... Moskwy

Ok. 300 osób pracujących dla prywatnej rosyjskiej firmy wojskowej powiązanej z Kremlem zginęło lub zostało rannych w ubiegłym tygodniu w Syrii - podał dziś Reuters, powołując się na źródła bliskie sprawie.

Zniszczenia w Homs po ofensywie wojsk syryjskich
Zniszczenia w Homs po ofensywie wojsk syryjskich
By Bo yaser - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19121926

Rozmówca agencji, zastrzegający sobie anonimowość, powiedział, że łącznie zginęło lub odniosło rany 300 osób, a "prognozy dla większości rannych są fatalne", gdyż w ciałach wielu z nich tkwią odłamki.

Termin, w którym mieli zginąć najemnicy, zbiega się z przeprowadzonym przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA 7 lutego nalotem w prowincji Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii, o którym w ostatnich dniach głośno jest w mediach.

Rosyjskie władze dementują doniesienia o tym, że wysyłają do Syrii najemników. Źródła bliskie sprawie twierdzą jednak, że Rosja wykorzystuje dużą liczbę najemników w Syrii, ponieważ pozwala to Moskwie na umieszczenie w tym kraju większej liczby walczących bez konieczności narażania na ryzyko żołnierzy zawodowych, których śmierć musi być wyjaśniona.

CZYTAJ TEŻ: Te ZDJĘCIA bardzo popsują Putinowi humor. A już miało być tak pięknie...

Reuters ocenia, że ostatnie doniesienia o walkach świadczą, że zaangażowanie militarne Moskwy w Syrii jest dużo większe, niż oficjalnie podają władze rosyjskie.

Stany Zjednoczone i Rosja, wspierając przeciwne strony konfliktu syryjskiego, dokładają starań, by przypadkowo nie doszło do zderzenia ich sił; jednak obecność rosyjskich najemników sprawia, że ewentualnej konfrontacji nie da się przewidzieć

- ocenia agencja.

Najemnicy, w większości byli wojskowi, przeprowadzają operacje wyznaczone przez rosyjskie wojsko - informują osoby bliskie sprawie. Większość z nich to obywatele Rosji, ale niektórzy mają paszporty Ukrainy czy Serbii - dodają.

Ewakuowani w ostatnich dniach z Syrii ranni, według czterech źródeł, na które powołuje się Reuters, zostali przewiezieni do czterech rosyjskich szpitali wojskowych.

Lekarz wojskowy, który pracuje w moskiewskim szpitalu i był bezpośrednio zaangażowany w leczenie rannych mężczyzn ewakuowanych z Syrii, powiedział, że od sobotniego wieczoru do szpitala trafiło 50 takich pacjentów, wśród nich ok. 30 proc. jest poważnie rannych. Dodał, że co najmniej trzy czartery z rannymi bojownikami przyleciały do Moskwy w okresie od piątku do poniedziałku rano.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Rosjanie #Moskwa #wojna w Syrii #Syria

redakcja