Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,4 nawiedziło w niedzielę rano wschodnią część Turcji - poinformowało podało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). Hipocentrum wstrząsów odnotowanych w prowincji Elazig znajdowało się na głębokości 16 km.
"Nie odnotowaliśmy na obecnym etapie niczego negatywnego. Wszystkie nasze służby ratownicze nadal badają sytuację na miejscu"
- zaznaczył minister spraw wewnętrznych Suleyman Soylu w komunikacie opublikowanym na Twitterze. Szef resortu dodał, że nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych czy rannych.
Turecka agencja ds. katastrof i zarządzania kryzysowego AFAD podała w swym komunikacie, że epicentrum trzęsienia było zlokalizowane w prowincji Elazig we wschodniej Anatolii. W tym samym regionie doszło przed rokiem do trzęsienia o magnitudzie 6,8. Zginęło wtedy 39 osób - przypomniano.
Tureckie media piszą, że wstrząsy były odczuwalne również w prowincjach Malatya, Diyarbakir i Sanliurfa we wschodniej i południowo-wschodniej części kraju.
W październiku Turcję nawiedziło trzęsienie ziemi, które według amerykańskich służb geologicznych USGS miało magnitudę 7; nastąpiło po nim około 1700 wstrząsów wtórnych, w tym 45 o magnitudzie powyżej 4.
Zginęło 116 osób, a wiele budynków w mieście Izmir legło w gruzach. Turcja leży na szczycie dwóch głównych uskoków tektonicznych i często zdarzają się tam trzęsienia ziemi.