Niezależny ruch ekumeniczny "Chrześcijańska Wizja", poinformował, że przetrzymywany od początku maja w areszcie tymczasowym o. Andrzej Juchniewicz został przeniesiony do aresztu śledczego. Jak informowaliśmy na portalu Niezależna.pl, proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Szumlinie miał wyjść 2 lipca. Oznacza to, że białoruskie reżimowe organy postawiły duchownemu kolejne zarzuty z kodeksu wykroczeń. Nie wiadomo jednak, jakie.
Na początku maja niezależne media poinformowały o aresztowaniu dwóch misjonarzy z diecezji witebskiej, sprawujących swoją posługę w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Ojcowie oblaci Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemekh zostali aresztowani i osądzeni w trybie zdalnym. Pierwszy z wymienionych został skazany na 15 dni aresztu za opublikowanie na Facebooku zdjęcia z biało-czerwono-białą flagą narodową Białorusi, której używania zakazuje reżim Łukaszenki. Ponadto o. Andrzej publicznie wyraził solidarność z narodem ukraińskim, prosząc wiernych o modlitwę w intencji jak najszybszego zakończenia wojny. Z tego samego paragrafu sądzony był o. Paweł Lemekh, który usłyszał wyrok 10 dni aresztu.
Następnie o. Juchniewiczowi trzykrotnie przedłużono karę – za każdym razem o 10 dni. "Kapłan spędził już za kratami łącznie ponad 45 dni, a więc najdłużej ze wszystkich duchownych rzymsko i greko-katolickich skazanych na Białorusi za wykroczenia" – informowało pod koniec czerwca nieuznawane przez reżim Łukaszenki Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna".
Po dwóch miesiącach za kratami duchowny usłyszał zarzuty karne. Nie wiadomo jednak, o co oskarża go reżim Łukaszenki – podaje portal Telewizji Biełsat.
#Białoruś: ksiądz Andrzej Juchniewicz nie wyjdzie na wolność. Przez dwa miesiące zakonnik był skazywany na areszt za wykroczenia. Teraz usłyszał zarzuty karne⬇️https://t.co/XrwfCPxScv
— Biełsat (@Bielsat_pl) July 4, 2024
O przeniesieniu ks. Andrzeja Juchniewicza z aresztu tymczasowego do aresztu śledczego poinformował ruch ekumeniczny "Chrześcijańska Wizja", opozycyjny względem reżimu Alaksandra Łukaszenki. Informację tę przekazało też białoruskie Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”, które wcześniej uznało duchownego za więźnia politycznego – czytamy.
Obecnie w białoruskich aresztach i więzieniach przebywa ponad 1400 osób, uznanych za więźniów politycznych. To jednak tylko udokumentowane przypadki. W rzeczywistości skala represji jest znacznie większa.