Amerykański przywódca na swoim portalu Truth Social odniósł się do trwających rozmów pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi na temat zakończenia wojny w Ukrainie.
Donald Trump podkreślił, iż "bez względu na to, jaką umowę zawrę w odniesieniu do Rosji/Ukrainy, bez względu na to, jak dobra ona będzie, nawet jeśli będzie to najlepsza umowa, jaką kiedykolwiek zawarto, The Failing New York Times będzie o niej źle mówić.". Mowa o części nieprzychylnych mu mediów, które i tak - opiszą krytycznie zawarte ustalenia.
"To wojna Bidena"
Trump, odpowiadając na publikację jednego z amerykańskich dziennikarzy, pisze wprost: "ja nie miałem nic wspólnego z tą głupią wojną, poza wczesnym etapem, kiedy dałem Ukrainie Javeliny, a Obama dał im prześcieradła".
"To wojna śpiącego Joe Bidena, nie moja. Była przegrana od pierwszego dnia i nigdy nie powinna się wydarzyć, i nie wydarzyłaby się, gdybym był prezydentem w tamtym czasie"
– dodaje.
W dalszej części wpisu czytamy: "próbuję po prostu posprzątać bałagan, który zostawili mi Obama i Biden, i jaki to bałagan. Biorąc to wszystko pod uwagę, nie było powodu, dla którego Putin miałby wystrzeliwać rakiety w obszary cywilne, miasta i miasteczka, przez ostatnie kilka dni".
Trump uderzy w Putina sankcjami?
W ramach podsumowania, Trump pisze o Putinie: "to sprawia, że myślę, że może nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie zwodzi i trzeba sobie z nim poradzić inaczej, poprzez „bankowość” lub „sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera!!!".
