Donald Trump, prezydent USA, w mediach społecznościowych postawił ultimatum władzom Nigerii.
- Jeśli rząd Nigerii nadal będzie tolerował zabijanie chrześcijan, Stany Zjednoczone natychmiast wstrzymają wszelką pomoc i wsparcie dla Nigerii i mogą z całą pewnością wkroczyć do tego zhańbionego kraju z bronią w ręku, aby unicestwić islamskich terrorystów, którzy dopuszczają się tych straszliwych okrucieństw
- napisał Trump w serwisie Truth Social.
- Niniejszym instruuję nasz Departament Wojny, aby przygotował się do ewentualnej akcji. Jeśli zaatakujemy, będziemy szybcy, bezwzględni, jak terroryści atakujący naszych ukochanych chrześcijan. Uwaga: Rząd Nigerii powinien działać szybko - dodał prezydent Stanów Zjednoczonych.
Na wpis Trumpa odpowiedział szef Departamentu Wojny, Pete Hegseth.
- Tak jest! Zabijanie niewinnych chrześcijan w Nigerii - i gdziekolwiek indziej - musi skończyć się natychmiast. Departament Wojny przygotowuje się do akcji. Albo rząd Nigerii będzie chronił chrześcijan, albo zabijemy islamskich terrorystów, którzy dopuszczają się tych straszliwych okrucieństw - napisał Hegseth.
Yes sir.
— Pete Hegseth (@PeteHegseth) November 1, 2025
The killing of innocent Christians in Nigeria — and anywhere — must end immediately. The Department of War is preparing for action. Either the Nigerian Government protects Christians, or we will kill the Islamic Terrorists who are committing these horrible atrocities. pic.twitter.com/C0v9RHGoS1
Piekło chrześcijan w Nigerii
Nigeria jest obecnie jednym z najbardziej niebezpiecznych dla chrześcijan państw na świecie.
"Między styczniem 2023 a lipcem 2025 roku Nigeria doświadczyła gwałtownego wzrostu przemocy motywowanej religijnie. Zbrojne ugrupowania, takie jak Boko Haram, Islamskie Państwo w Prowincji Afryki Zachodniej (ISWAP) oraz radykalne milicje pasterzy Fulani, regularnie atakują wsie, kościoły i duchownych. Według raportów od początku 2023 do połowy 2025 roku zginęło ponad 7 tysięcy chrześcijan, a ponad 7 800 zostało uprowadzonych. W stanach Plateau i Benue tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy, a setki zostały zabite – w tym ponad 1100 chrześcijan i 20 duchownych tylko w ciągu jednego miesiąca po zaprzysiężeniu nowego prezydenta w 2023 roku"
- informuje w raporcie organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które poświęciło Nigerii XVII Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
Problem przemocy i prześladowań wobec chrześcijan w Nigerii trwa od około 20 lat i w tym czasie zginęło ponad 50 tys. wiernych, a tysiące świątyń zostało zdemolowanych. PKWP przekazuje także, że 12 stanach północnych Nigerii obowiązuje prawo szariatu.
Według danych CIA zebranych w The World Factbook, pochodzących z 2018 r., 53,5 proc. ludności Nigerii to muzułmanie. Chrześcijanie stanowią łącznie ok. 46 proc. mieszkańców kraju, w tym katolicy - ok. 10,5 proc.
- W Nigerii mamy "północ" i "południe". Na południu większość to chrześcijanie i wyznawcy religii lokalnych, na północy mamy Boko Haram i tam dochodzi do największych prześladowań
- wyjaśniał w TV Republika ks. prof. Waldemar Cisło, były szef polskiego oddziału PKWP.
Rząd Nigerii umywa ręce
Nigeria znalazła się ponownie na liście państw obserwowanych przez administrację USA z powodu obaw o zakres wolności religijnej. Wcześniej została z tego samego powodu wpisana na listę za pierwszej kadencji prezydenckiej Trumpa. Została usunięta rok później za kadencji byłego prezydenta Demokratów Joe Bidena.
Republikański senator Ted Cruz zaapelował do Kongresu o uznanie Nigerii za kraj naruszający wolność religijną.
Prezydent Nigerii Bola Ahmed Tinubu oznajmił, że decyzja ta nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji na miejscu - przekazała agencja AP.
- Wolność religijna i tolerancja były fundamentalną zasadą naszej zbiorowej tożsamości i zawsze nią pozostaną – powiedział Tinubu. - Nigeria sprzeciwia się prześladowaniom religijnym. (...) Gwarancje konstytucyjne chronią obywateli wszystkich wyznań”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych najludniejszego kraju Afryki również wyraziło sprzeciw wobec amerykańskich zarzutów.
„Rząd federalny Nigerii będzie nadal bronił wszystkich obywateli, niezależnie od rasy, wyznania czy religii” – stwierdził rzecznik ministerstwa Kimiebi Ebienfa w oświadczeniu wydanym w sobotę. „Podobnie jak Ameryka, Nigeria nie ma innego wyjścia, jak tylko celebrować różnorodność, która jest naszą największą siłą”.