Armand Rajabpour-Miyandoab, który w sobotę wieczorem w Paryżu zabił niemieckiego turystę, a dwie inne osoby ranił, jest powiązany ze sprawcami innych ataków. Chodzi o napaści na nauczyciela Samuela Paty'ego, któremu czeczeński islamista obciął głowę, i na księdza Hamela, któremu podcięto gardło w kościele – podało Centrum Analiz Terroryzmu.
W sobotę tuż po godzinie 21. w pobliżu mostu Bir-Hakeim nad Sekwaną sprawca kilkukrotnie krzyknął „Allah akbar”, gdy dźgnął nożem niemiecko-filipińskiego turystę i zaatakował dwie inne osoby. Turysta zmarł, życie rannych nie jest zagrożone. Jak dowiedziała się stacja BFMTV ze źródła sądowego, w niedzielę trzech członków rodziny napastnika zostało również aresztowanych. Policja podaje, że sprawca cierpiał na zaburzenia psychiczne i cechuje się osobowością podatną na wpływy. Wiadomo już więcej o napastniku - i jest to szokująca prawda...
26-letni Francuz irańskiego pochodzenia Armand Rajabpour-Miyandoab był powiązany z Abdoullakhem Anzorowem, zabójcą nauczyciela Samuela Paty’ego. Czeczeński islamista odciął mu głowę w 2020 r. w pobliżu gimnazjum w Conflans-Sainte Honorine za pokazywanie karykatur Mahometa.
Akta policji wskazują, że był również powiązany z Larossim Abbalą, sprawcą podwójnego zabójstwa funkcjonariusza policji Jeana-Baptiste'a Salvainga i jego partnerki Vanessy Schneider w Magnanville w czerwcu 2016 r. W 2018 r. Armand komunikował się też z Adelem Kermichem, islamistą, który zamordował 85-letniego ojca Jacques’a Hamela w kościele podczas mszy.
Armand kontaktował się także z Maximilienem Thibautem, francuskim dżihadystą, który wyjechał do Syrii i byłym członkiem małej grupy Forsane Alizza. Komórka ta, rozwiązana wiosną 2012 roku, opowiadała się za dżihadem i chciała ustanowić kalifat we Francji.
W 2016 r. sprawca zaplanował atak na dzielnicę bankową pod Paryżem - La Defense, za co został skazany na pięć lat więzienia, zaś po czterech został uwolniony. W tym czasie rozważał także wyjazd do Syrii. Po zabójstwie Samuela Paty’ego w 2020 r. terrorysta zapewniał przesłuchujących go śledczych, że po pobycie w więzieniu stał się „antyislamistą”.