Gazeta Polska: Roman Tuska » CZYTAJ TERAZ »

Biden zapowiada bezprecedensowe wsparcie dla Izraela. „Żelazna Kopuła pozostanie w pełni wyposażona“

- Tak długo jak istnieją Stany Zjednoczone, tak długo Izrael nie będzie sam - powiedział przebywający w Tel Awiwie prezydent USA Joe Biden. Zapewnił, że zwróci się do Kongresu Stanów Zjednoczonych o "bezprecedensowy pakiet wsparcia" na rzecz obrony Izraela.

Joe Biden, Benjamin Netanjahu
Joe Biden, Benjamin Netanjahu
X/@POTUS

"Przyjechałem do Izraela z prostym przesłaniem: nie jesteście sami, tak długo jak istnieją Stany Zjednoczone, a będą istniały na zawsze, nigdy nie pozwolimy wam, byście byli sami" - powiedział Biden.

Jak dodał, zamachy Hamasu były najkrwawszym dniem dla Żydów od czasu Holokaustu, lecz w przeciwieństwie do Holokaustu "świat wtedy na to patrzył i nic nie zrobił" - Nie będziemy stać z boku i nic nie robić. Nie dzisiaj, nie jutro, nigdy - zapewnił Biden. 

"Zapewnimy, byście mieli to, co potrzebujecie, by obronić swój naród. Przez dekady, zapewnialiśmy jakościową przewagę militarną i w tym tygodniu zwrócę się do Kongresu Stanów Zjednoczonych o bezprecedensowy pakiet wsparcia. (...) Zapewnimy, że Żelazna Kopuła pozostanie w pełni wyposażona"

– mówił Biden w przemówieniu po rozmowach z izraelskim rządem w Tel Awiwie.

Wsparcie od USA

Prezydent USA o tym, czego dotyczyła rozmowa z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu poinformował w mediach społecznościowych. Jak przekazał, omówiono "sytuację na miejscu, pomoc w zakresie bezpieczeństwa i potrzeby humanitarne, a także informacje na temat niezliczonych Amerykanów".

- Zadawałem trudne pytania jako przyjaciel Izraela. Będziemy w dalszym ciągu odstraszać wszelkie podmioty chcące zaostrzyć ten konflikt - poinformował.


Od 7 października trwa konflikt między operującą ze Strefy Gazy palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas, a siłami zbrojnymi Izraela. Izraelskie wojsko intensywnie bombarduje cele w palestyńskiej eksklawie, związane z Hamasem w odpowiedzi na atak Hamasu na Izrael, w którym zginęło około 1300 cywilów.

Wiele ofiar stanowią uczestnicy plenerowego koncertu z okazji żydowskiego święta Sukkot oraz mieszkańcy przygranicznych osad i kibuców. Terroryści uprowadzili też co najmniej 200 osób, licząc na wykorzystanie ich jako zakładników.

Łączna liczba ofiar śmiertelnych po obu stronach konfliktu wynosi już ponad 4 tys., z czego około 1,4 tys. w Izraelu i 2,75 tys. w Strefie Gazy.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Izrael #Hamas #Stany Zjednoczone #terroryzm