Dwaj podejrzani zostali oskarżeni o przynależność do organizacji terrorystycznej, morderstwo i posiadanie materiałów wybuchowych.
Trzeci zatrzymany, który prowadził kawiarnię internetową w Ripoll, gdzie mieszkała większość zamachowców, pozostanie w areszcie, a czwarty zostanie zwolniony z aresztu pod pewnymi warunkami. Nie poinformowano, jakie restrykcje zostaną na niego nałożone.
Sędzia poinformował też, że w domu w Alcanar będącym bazą logistyczną terrorystów, gdzie przygotowywali ataki i gdzie doszło do wybuchu, znaleziono „dokument Państwa Islamskiego” oraz bilet lotniczy do Brukseli należący do imama Abdelbakiego As-Satty, który był przywódcą grupy.
Wcześniej, po przesłuchaniu, postawiono zarzut zabójstw o podłożu terrorystycznym, przynależności do organizacji terrorystycznej oraz posiadania broni czterem zatrzymanym terrorystom. Prokuratura domagała się, by oskarżeni pozostali w areszcie aż do procesu.
W trakcie przesłuchania tylko jeden przyznał, że należał do 12-osobowej komórki terrorystycznej.