Szwedzki minister obrony Peter Hultqvist oraz jego duński odpowiednik Claus Hjort Frederiksen zapowiedzieli dziś wzmocnienie współpracy w związku z przypadkami dezinformacji ze strony Rosji.
„Rosja w wielu przypadkach postępuje w sposób niepokojący. Poza wzrostem nakładów na zbrojenia i aktywnością wojskową mamy do czynienia z tzw. wojną hybrydową, która obejmuje różne formy cyberataków, dezinformacje oraz fałszywe informacje. Mogą one być niebezpieczne dla społeczeństwa“
- napisali we wspólnym artykule w szwedzkim „Aftonbladet“ ministrowie obrony Szwecji oraz Danii.
Hultqvist oraz Frederiksen, którzy spotkali się dziś w Sztokholmie, podkreślili, że chcą zacieśnić szwedzko-duńską współpracę w celu przeciwdziałania dezinformacji, gdyż „obaj byli narażeni na tego typu ataki“.
Szwedzkie służby specjalne SAPO ujawniły w 2015 roku fałszywy list wysłany rzekomo przez Hultqvista, w którym gratulował on szwedzkiej firmie zbrojeniowej zdobycie kontraktu na dostawy broni Ukrainie. Według mediów fałszywka powstała w Petersburgu. Informacja o istnieniu tego listu krążyła później w mediach społecznościowych, mimo sprostowania ze strony rządu.
Szwecja oraz Dania interweniowały w sprawie istnienia nieprawdziwych kont członków rządu na Twitterze czy próby włamań do serwerów administracji rządowej.
Szwedzki minister obrony poinformował wczoraj, że kontrwywiad wojskowy MUST oraz służby nasłuchowe FRA otrzymają w latach 2018-2020 dodatkowe 430 milionów koron (ok. 45 mln euro) na bezpieczeństwo cyberprzestrzeni.