Prezydent Donald Trump podpisał w czwartek rozporządzenia wykonawcze o "dominacji USA w sztucznej inteligencji" i wyeliminowaniu barier dla rozwoju AI i krytpowalut oraz odtajnieniu dokumentów na temat zabójstw Johna i Roberta Kennedych oraz Martina Luthera Kinga jr.
Według Trumpa oraz Davida Sacksa, wspólnika Elona Muska i doradcy prezydenta ds. AI i kryptowalut, podpisane przez niego dokumenty o AI i kryptowalutach wyznaczają cel polityki administracji jako "światową dominację".
Sam dokument mówi o wyeliminowaniu barier dla amerykańskich innowacji w AI i nakłada na zespół Trumpa obowiązek przygotowania planu mającego zapewnić "systemy AI, które są wolne od ideologicznych uprzedzeń lub społecznych agend".
Do podpisania dekretu dochodzi dzień po zniesieniu przez Trumpa rozporządzenia swojego poprzednika, które mówiło o potrzebie odpowiedzialnego i bezpiecznego podejścia do rozwoju sztucznej inteligencji.
Rozporządzenie przychodzi też dzień po tym, jak w Białym Domu szefowie Softbanku, OpenAI i Oracle ogłosili plan inwestycji do 500 mld dolarów w architekturę AI (tzw. projekt Stargate), która miałaby doprowadzić do powstania sztucznej superinteligencji i m.in. spersonalizowanych szczepionek na raka. Plan ten zakwestionował jednak Elon Musk, twierdząc, że firmy te nie mają deklarowanych funduszy i ich projekt jest fikcją.
Odnosząc się do wypowiedzi miliardera i swojego bliskiego doradcy, Trump stwierdził, że ma nadzieję, że firmy mają odpowiednie pieniądze.
Wśród podpisanych przez Trumpa dokumentów jest też rozporządzenie o krytpowalutach, które deklaruje politykę administracji jako ochronę i promowanie możliwości inwestowania w cyfrowe aktywa i sprzeciw wobec wprowadzenia cyfrowej waluty banku centralnego, tzw. cyfrowego dolara, czemu sprzeciwia się branża krypto. Tuż przed objęciem prezydentury, Trump wyemitował własną kryptowalutę, $TRUMP, na której zarobił dotąd na papierze ponad 30 mld dolarów, wielokrotnie powiększając wartość swojego majątku.
Trump podpisał również rozporządzenie o odtajnieniu dokumentów na temat zabójstw prezydenta Johna F. Kennedy'ego, jego brata i b. kandydata na prezydenta Roberta F. Kennedy'ego oraz działacza na rzecz zrównania praw Afroamerykanów Martina Luthera Kinga jr. Dokument nakłada obowiązek przedstawienia prezydentowi w ciągu 15 dni planu odtajnienia wszystkich dokumentów nt. zabójstw, lecz nie mówi, kiedy miały by one zostać opublikowane. Trump już podczas pierwszej kadencji odtajnił część dokumentów o zamachu na JFK, lecz za radą służb nie zdecydował się na ich pełne odtajnienie.