Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Śledczy USA przyglądają się nordyckim bankom. Kary grzywny mogą wynieść miliardy dolarów

Departament Sprawiedliwości i Federalne Biuro Śledcze (FBI) prowadzą śledztwo w sprawie banków SEB, Swedbank i Danske Bank. Agenci sprawdzają, czy doszło do naruszeń amerykańskich przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy - poinformowała dziś szwedzka gazeta „Dagens Industri”. Wcześniej były one karane m.in. za pranie pieniędzy pochodzących z Rosji. Jednak grzywny, wymierzone im przez amerykańskie instytucje, mogą być wielokrotnie bardziej dotkliwe.

NikolayFrolochkin / CC0

Gazeta podała, że Szwecja otrzymała prośby o pomoc od władz USA prowadzących dochodzenie w sprawie skandalu związanego z praniem pieniędzy w krajach bałtyckich, który już doprowadził do nałożenia lokalnych kar na Swedbank, Danske i SEB.

Działalność banków badały Departament Sprawiedliwości, FBI i policja federalna, a także prokurator federalny w Nowym Jorku, śledztwo prowadzono pod kątem możliwych naruszeń przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy i oszustwom.

„Wcześniej informowaliśmy, m.in. w związku z naszym ostatnim kwartalnym raportem, że władze USA nadal prowadzą dochodzenie w sprawie bezprecedensowych wysiłków Swedbanku skierowanych przeciwko praniu pieniędzy i bezprecedensowej skali dostarczonych informacji”.
- powiedziała dziś rzeczniczka Swedbank, Unni Jerndal, w odpowiedzi na doniesienia.

SEB bank oświadczył, że otrzymał zapytania od władz USA, ale nie wie o jakichkolwiek zarzutach przeciwko niemu. Z kolei ani Danske Bank ani FBI czy Department Sprawiedliwości USA nie odpowiedziały na prośby agencji Reuters o komentarz.

W następstwie ujawnionych informacji akcje wszystkich trzech banków spadły, przy czym Swedbank spadł o 7,7 proc., SEB o 5,6 proc., a Danske Bank o 3,3 proc.

Chociaż grzywny, wymierzone już bankom przez władze europejskich państw były wysokie, mogą je przyćmić kary wymierzone przez władze USA.

Tak Deutsche Bank został ukarany grzywną w wysokości 7,2 mld dol., a brytyjski Barclays - 2 mld dol. za „toksyczne transakcje hipoteczne” w okresie poprzedzającym kryzys finansowy z lat 2008-2009. Zaś w tym roku amerykański bank Wells Fargo zgodził się zapłacić 3 mld dol. w ramach uregulowania kar za oszukańcze praktyki handlowe.

Skandal bałtycki

Skandal po raz pierwszy wybuchł w 2018 r., kiedy Danske Bank przyznał się do dokonywania podejrzanych płatności na łączną kwotę 200 mld euro (243 mld dol.) z Rosji i oraz innych krajów, które przepłynęły przez jego oddział w Estonii.

Następnie skandal rozprzestrzenił się na Szwecję, gdzie Swedbank został ukarany grzywną w wysokości 4 mld koron szwedzkich (477 mln dol.) przez krajowy organ nadzoru finansowego w związku z niewystarczającym przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i zatajaniem informacji przed władzami kraju. Swedbank stracił jedną trzecią wartości rynkowej w 2019 roku.

SEB został ukarany grzywną w wysokości 1 mld koron za niedostateczne przestrzeganie przepisów dot. przeciwdziałania praniu pieniędzy w krajach bałtyckich.

Swedbank i SEB powiedzieli wcześniej, że władze USA przyglądają się ich działalności nad Bałtykiem, ale nie podały dalszych szczegółów.

 



Źródło: niezalezna.pl, Reuters

#banki #gospodarka #USA #śledztwo

Olga Alehno