Ukraińcy zaatakowali miasto Proletarsk w obwodzie rostowskim. W wyniku szturmu dronów wybuchł pożar w składzie ropy naftowej. Rosjanie przyznają, że nie są w stanie go ugasić ze względu na powtarzające się ataki sił zbrojnych Ukrainy.
W nocy z soboty na niedzielę nad obwód rostowski w Rosji nadleciały ukraińskie drony szturmowe. Według portalu Odessa Journal, cytującego rosyjską administrację z tego rejonu, Rosjanom udało się początkowo udaremnić atak bezzałogowców, ale na terenie magazynów przemysłowych w Proletarsku (ok. 160 km od Rostowa) wybuchł pożar.
The oil depot in Proletarsk (160 km east of Rostov) is on fire 🇷🇺
— Beautiful Russia (@BeRuzzia) August 18, 2024
Previously, it was hit by drones. pic.twitter.com/BVUCIOcLwM
Refinery, Rostov Oblast, Russian territory.
— TOGA △ (@TOGAjano21) August 18, 2024
Industrial warehouse area in Proletarsk.
Due to repeated attacks by Ukrainian drones, the fires have still been extinguished. pic.twitter.com/H3EPrXDLVH
Rosyjska administracja przyznaje, że ich obrona nie jest w stanie ugasić składu ropy naftowej ze względu na powtarzające się ataki dronów ukraińskiego wojska.