Prezydent Rosji Władimir Putin skomentował dziś słowami: "daj mu Boże zdrowie" informację o tym, że były agent GRU Siergiej Skripal opuścił szpital w Salisbury. Jak ustaliły brytyjskie służby, Skripal padł ofiarą bojowego środka trującego Nowiczok, a za otruciem stać mieli Rosjanie.
Putin rozmawiał z dziennikarzami w Soczi. Jak podał portal RBK, komentując wiadomość o Skripalu, rosyjski prezydent oświadczył:
"Daj mu Boże zdrowie. Bardzo się cieszymy".
Zauważył też, że bojowy środek trujący w praktyce powoduje śmierć ofiary. Wyraził ocenę, że gdyby Skripal został otruty takim środkiem, to zmarłby na miejscu w ciągu kilku minut.
Skripal, były agent rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i były współpracownik brytyjskiego wywiadu, został dziś zwolniony ze szpitala w Salisbury. Znajdował się w tej placówce od marca, gdy zaatakowano go substancją chemiczną, określaną przez media nazwą Nowiczok. Ofiarą tego środka padła też córka Skripala, Julia.
O próbę zabicia Skripalów brytyjskie władze oskarżyły Rosję, co doprowadziło do najpoważniejszego kryzysu dyplomatycznego w relacjach między tymi państwami od zakończenia zimnej wojny oraz do wydalenia rosyjskich dyplomatów z ponad 20 państw europejskich.