Informacje o pierwszym ataku napłynęły z Brukseli. Około trzydziestoletni Somalijczyk maczetą zaatakował w stolicy Belgii żołnierzy, krzycząc „Allahu Akbar”. Jak podano, napastnik został „zneutralizowany”, a żołnierze odnieśli jedynie niegroźne obrażenia. Pojawiły się również informacje, że w brukselskiej dzielnicy Marolles koktajlami Mołotowa obrzucono posterunek policji.
Następny był Londyn. Policja metropolitalna poinformowała o aresztowaniu mężczyzny, który zaatakował funkcjonariuszy w pobliżu królewskiego Pałacu Buckingham. Według oświadczenia policji, mężczyzna został zatrzymany około godz. 20.35 czasu lokalnego ze względu na posiadanie noża. W trakcie interwencji, napastnik zaatakował i lekko ranił dwóch policjantów. Obaj zostali opatrzeni na miejscu przez medyków z londyńskiego pogotowia ratunkowego i nie wymagali dalszej hospitalizacji.
Kolejne informacje nadeszły ze stolicy Francji. Mężczyzna rzucił tam w tłum, w pobliżu jednej ze stacji metra – podawano, że do zdarzenia doszło w 18. dzielnicy Paryża około godz. 20.15 – koktajl lub koktajle Mołotowa. Najprawdopodobniej nikt nie ucierpiał w ataku.