Władimir Putin ostatnio pokazał się publicznie podczas spotkania z szefem Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Giennadijem Ziuganowem 13 lutego. W ukraińskich mediach aż huczy od informacji na temat współpracowników dyktatora. Według przedstawiciela wywiadu wojskowego Ukrainy, MON w Kijowie korzysta z informacji udzielanych przez bliskich współpracowników Putina. Sam prezydent Rosji ponoć podróżuje w pancernym pociągu ze względów bezpieczeństwa.
Andrij Czerniak, przedstawiciel wywiadu wojskowego (HUR), wyjawił w rozmowie dla greckiego portalu „Iefimerida”, że kilka osób na Kremlu jest w kontakcie z ukraińskimi służbami. - W czasie wojny korzystamy z wszelkich dozwolonych prawnie środków. Opracowaliśmy mechanizmy współpracy nawet z ludźmi bardzo bliskimi Putinowi. Oni są poza wszelkim podejrzeniem, znani jako zwolennicy „Wielkiej Rosji" - podkreślił.
Jak tłumaczy Czerniak, nie wszystkim przybocznym rosyjskiego prezydenta podoba się inwazja na Ukrainę, również ze względu na nakładane sankcje przez świat zachodni. Część z nich nie odczuwa nienawiści do okupowanego sąsiada.
- Wszyscy robią to dla własnych korzyści, to jest w ich interesie. Niektórzy ratują swoje życie (poparciem dla wojny - przyp. red.). Niektórzy dlatego, że tracą pieniądze. Po inwazji na Ukrainę wiele osób zaczęło bardzo szybko tracić pieniądze i wpływy. To im się nie podoba
- wskazał przedstawiciel HUR.
Na obecną chwilę nie ma mowy o zamachu stanu, który usunąłby Putina od władzy w Federacji Rosyjskiej. Czerniak jest jednak przekonany, że jeśli dojdzie do nieoczekiwanego kryzysu i prezydent odejdzie ze stanowiska, to nikt nie będzie miał dla niego litości na Kremlu. - Zniszczą go - przekazuje Ukrainiec w greckim portalu. Czerniak ostrzegł też, że mimo wojny, siatka szpiegowska Rosjan prężnie działa w wielu krajach Europy. Kremlowskie tajne służby celują w media jako przekaźniki informacji, by wpływać na poglądy społeczeństw zachodnich. Po drugie, interesują je szlaki dostaw broni na Ukrainę, by neutralizować potężne zagrożenie w związku ze wsparciem dla Kijowa od NATO.
- Rosja jest zainteresowana całą Europą jako strefą wpływów. Jeśli podbije Ukrainę, to na tym nie poprzestanie. Posunie się dalej. A wiemy, że takie plany miał Putin przed inwazją na Ukrainę. Być może nie zmieniły się nawet teraz - uzasadniał Czerniak.
"Ukraińska Prawda" twierdzi też, że Rosjanie wybudowali pancerny pociąg dla Putina, który podróżuje specjalnie dla niego wybudowanymi torami do kluczowych rezydencji z pilnie strzeżonymi stacjami. Pociąg był już widziany przez kolejarzy w 2018 i 2020 r. na rosyjskich trasach. Na telegramowych kanałach pojawiają się informacje, że Putin częściej podróżuje takim środkiem transportu niż samolotem.
Zlokalizowano co najmniej trzy stacje kolejowe, wybudowane specjalnie dla prezydenta Rosji. Pierwsza znajduje się na terenie Wałdajskiego Parku Narodowego, blisko ukochanej daczy Putina. W Nowo-Ogariowie powstała w 2015 roku, zaledwie 400 metrów od jego rezydencji. Dwa lata później zbudowano trzecią w okolicach Soczi, również w bliskiej odległości od posiadłości Putina.
In 2021, Putin began traveling in an armored train, especially for trips to his residence in Valdai. Unlike his plane, it can’t be tracked online. It is disguised as an ordinary train, but is distinguished by roof covers that hide special communications antennas. pic.twitter.com/oadYla9E75
— VOICE PRESIDENT OF BHARAT (@VPDEEPTHANKI) February 13, 2023