Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Scholz ciągnie w dół SPD. Kanclerz mocno krytykowany także we własnym obozie

Brak decyzji i opieszałość kanclerza Niemiec, Olafa Scholza, w sprawie przekazania broni Ukrainie wywołuje krytykę nie tylko ze strony polityków, ale także wyborców. Scholz zdaje się podtapiać SPD, która osiągnęła najniższy wynik poparcia od początku marca - 23,5 proc.

fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz jest oskarżany o opieszałość i brak jednoznacznych decyzji w sprawie dostaw broni na Ukrainę nie tylko przez polityków opozycji, ale także rządowej koalicji.

- Te uniki kanclerza tylko pomagają Rosji

 – ocenia Gunther Krichbaum z opozycyjnej chadeckiej CDU.

- Poprzez wstrzymywanie embarga energetycznego i niezbędnych dostaw broni powstaje ryzyko, że ta wojna będzie się przeciągać, a Putin zaatakuje inne kraje – powiedział w wywiadzie dla grupy medialnej Funke Anton Hofreiter (Zieloni), szef komisji ds. europejskich w Bundestagu.

- Potrzebujemy od kanclerza jasnego stanowiska co do priorytetów i sposobu podejmowania decyzji

 – powiedziała Sara Nanni (Zieloni) na łamach portalu RedaktionsNetzwerk Deutschland.

Politycy chadeckiego bloku CDU/CSU zagrozili, że w przyszłym tygodniu złożą do Bundestagu wniosek o dostawę ciężkiej broni dla Ukrainy, jeśli do tego czasu nie zrobi tego Scholz. Szef grupy parlamentarnej CDU Patrick Schnieder potwierdził ten zamiar w piątek na łamach dziennika „Rheinische Post”.

- Spór w koalicji rządowej, a w szczególności zwlekanie kanclerza w sprawie dostaw broni jest co najmniej żenujące i budzi wątpliwości co do tego, po której stronie faktycznie stoi rząd federalny – podkreśla.

Przewodnicząca komisji obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP), która w przeciwieństwie do Scholza odwiedziła Ukrainę podczas wojny, także wielokrotnie wzywała szefa rządu do dostarczania Ukrainie ciężkiej broni.

- Ukraina potrzebuje dużego sprzętu bojowego natychmiast – apelowała w „Bildzie”.

Scholz osłabia SPD

Krytyka Scholza odbija się w wynikach sondaży poparcia dla poszczególnych partii w niemieckim parlamencie.

Poparcie dla SPD, partii kanclerza, spadło do najniższej wartości od początku marca. Jak wynika z najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez INSA na zlecenie „Bild”, poparcie dla socjaldemokracji zmalało o 1,5 punktu procentowego i wynosi 23,5 proc.

Straciła też będąca na czele sondażu Unia (CDU/CSU) - poparcie dla chadecji wynosi 26 proc. (-1 pp.). Natomiast 1,5 pp. zyskali Zieloni, osiągając 19 proc.

„Ostatnio wynik na poziomie 19 proc. partia Zielonych miała 10 miesięcy temu”

– przypomina „Bild”.

Na kolejnych miejscach znalazły się: liberalna FDP (9 proc.), prawicowo-populistyczna AfD (11 proc.) i Lewica (4,5 proc.), zachowując swoje wartości poparcia z poprzedniego badania sprzed tygodnia.

Partie tworzące koalicję rządową (SPD, Zieloni, FDP) nadal utrzymują większość głosów – łącznie 51,5 proc.

We wrześniu 2021 roku SPD wygrała wybory do Bundestagu, zdobywając 25,7 proc. głosów. CDU/CSU przegrała z 24,1 proc. poparcia. Zieloni otrzymali wtedy 14,8 proc.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

md