Co najmniej 10 osób zginęło w piątek w Galkayo, w środkowej Somalii , gdy zamachowiec-samobójca podczas wiecu , na który miał przybyć premier Somali, zdetonował ładunek wybuchowy- poinformował rzecznik sił bezpieczeństwa.
Premier Mohamed Hussein Roble był w drodze, aby przemówić na wiecu na stadionie w Galkayo, mieście w środkowej Somalii, gdzie zebrało się wielu mieszkańców i siły bezpieczeństwa - poinformował na Facebooku przedstawiciel rządu.
„W wybuchu zginęło ponad 10 osób, w tym trzech wyższych rangą urzędników wojskowych, żołnierze i cywile”
- powiedział Reuterowi z Galkayo major Mohamed Abdirahman. Według jego relacji rannych zostało ponad 20 osób, nie wykluczył, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Do ataku przyznała się islamistyczna grupa Al-Kaidy, Al-Shabaab.Rzecznik operacji wojskowych Al- Shabaab, Abdiasis Abu Musab, twierdzi, że wśród zabitych w zamachu są wojskowi przeszkoleni w USA.
Grupa od ponad dekady walczy o obalenie centralnego rządu i ustanowienie władzy w oparciu o ścisłą interpretację prawa szariatu.