Priorytetem NATO jest zwiększenie inwestycji w obronność i przyspieszenie produkcji obronnej - podkreślił Rutte na międzynarodowej konferencji Praski Szczyt Obronny, zorganizowanej przez think tank Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IIS).
Jak powiedział, Rosja i Chiny inwestują w rozbudowę i modernizację swoich armii „w zapierającym dech w piersiach tempie” nie tylko w celach demonstracyjnych, ale także po to, by wywierać wpływ, próbować zmienić porządek światowy oraz podważać zasady wolności i demokracji.
Aby Europa mogła zapewnić sobie bezpieczeństwo, potrzebuje znacznie większych zdolności wojskowych niż obecnie - zaznaczył szef Sojuszu. Jak powiedział, Rosja przeznacza 40 proc. swojego budżetu na wydatki wojenne, ale produkuje więcej amunicji niż Stany Zjednoczone i kraje europejskie razem. Zauważył jednocześnie, że gospodarka Rosji jest porównywalna z gospodarką amerykańskiego stanu Teksas.
W swoim wystąpieniu Rutte przypomniał o zobowiązaniu państw członkowskich NATO z ostatniego szczytu Sojuszu w Hadze, zgodnie z którym wydatki państw członkowskich na obronność mają być zwiększone do 5 proc. PKB. Zauważył, że 5 proc. PKB oznacza duże środki, ale tego właśnie potrzeba do zwiększaniu siły NATO.
„Mamy jasną, ambitną listę celów. (...) musimy: pięciokrotnie zwiększyć liczbę systemów obrony powietrznej, potrzebujemy tysięcy wozów bojowych i czołgów, milionów pocisków artyleryjskich, dronów, zdolności w cyberprzestrzeni i kosmosie”
- wyliczył Rutte.