Oskarżenia obrońców Ukrainy o „nazizm” czy „nacjonalizm”, które są chlebem powszednim rosyjskiej propagandy, wydają się już jej autorom chyba zbyt banalne. Tym razem czołowa rosyjska agencja informacyjna, RIA Novosti, zarzuciła Ukraińcom... stosowanie czarnej magii.
Dziś w nocy agencja informacyjna RIA Nowosti podała, że w kwaterze ukraińskiego wojska w miejscowości Trochizbienka w obwodzie ługańskim znaleziono... znaki "czarnej magii". Podejrzenia propagandy wzbudził malunek na ścianie, który uznali za "satanistyczną pieczęć". Potwierdziła to cytowana w komunikacie agencji kulturolog, która uznała znak za "magiczną pieczęć ciemnych sił", łączącą w sobie symbolikę „anarchistyczną” i „faszystowską”.
Zdaniem "ekspertów" cytowanych przez RIA, Ukraińcy mogli tam "odprawiać rytuały uświęcające broń lub prosić o przymnożenie broni".
доброго ранку, мої любі! будьте обережними з заняттям чорної магії, бо риа потихеньку дізнаються чому ми перемогаємо!
— катруся♡ (@katrycya) May 4, 2022
не забудьте помолитися Люциферу! pic.twitter.com/LSQZWzJq4Y
Portal dialog.ua kpi z wymysłów propagandzistów, twierdząc, że swoje niepowodzenia na froncie Rosja tłumaczyć będzie tym, że po stronie ukraińskich sił zbrojnych stoi sam szatan.
Tego rodzaju odwołania nie są jednak nowe w wojennej propagandzie Rosji. Od pewnego czasu Kreml próbuje przedstawić swoją inwazję na Ukrainę jako "świętą wojnę" dobra ze złem.
Stanisław Żaryn, rzecznik polskiego ministra-koordynatora służb specjalnych, we wtorek wskazał na niedawną wypowiedź Wiaczesława Nikonowa, który na antenie państwowej telewizji rosyjskiej mówił o wspieraniu Ukrainy przez "satanistyczne kręgi w USA".
- To już kolejne wystąpienie nagłaśniane przez rosyjską propagandę, które nadaje wojnie przeciwko Ukrainie wymiaru starcia religijnego. Propagandyści rosyjscy prezentują wojnę jako starcie z "diabłem", zaś prezydenta Zełenskiego i naród ukraiński oskarżają o satanizm
- napisał Żaryn na Twitterze.