Nowe rosyjskie pociski rakietowe, zapowiedziane przez prezydenta Władimira Putina w związku ze wstrzymaniem udziału USA oraz Rosji w układzie INF, powinny zostać opracowane w latach 2019-20 - oświadczył dzisiaj minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.
- W latach 2019-20 musimy opracować naziemną wersję systemu bazowania morskiego Kalibr z pociskiem dalekiego zasięgu
- powiedział Szojgu na posiedzeniu ministerstwa obrony. Jak zauważył, morski Kalibr sprawdził się już w Syrii.
Również w ciągu najbliższych dwóch lat - kontynuował minister - "należy stworzyć naziemny system rakietowy z naddźwiękowym pociskiem dalekiego zasięgu".
Szojgu ocenił, że wykorzystanie pocisków już istniejących w wariantach morskich i powietrznych w wersji naziemnej pozwoli "znacznie skrócić termin produkcji nowej broni rakietowej i zakres jej finansowania".
Ocenił, że oprócz tego należy "zwiększyć zasięg opracowywanych dzisiaj naziemnych systemów rakietowych".
Minister oświadczył, że kroki te Rosja podejmuje w związku ze wstrzymaniem przez Waszyngton od 2 lutego br. zobowiązań USA w ramach układu o likwidacji pocisków pośredniego i średniego zasięgu (INF). Minister zarzucił Stanom Zjednoczonym, iż "aktywnie pracują nad stworzeniem pocisków o zasięgu powyżej 500 kilometrów odpalanych z wyrzutni lądowych". Oświadczył, iż właśnie to jest powodem, dla którego prezydent Putin polecił "podjęcie analogicznych kroków".
Putin poinformował w sobotę, że Rosja w ślad za USA wstrzymuje udział w układzie INF. Poparł również propozycję resortu obrony, by rozpocząć pracę nad lądową wersją pocisków Kalibr i nad stworzeniem naddźwiękowego pocisku średniego zasięgu bazowania naziemnego.